W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów recenzja

Zabić to tak łatwo... zrobić

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2021-09-18
Skomentuj
11 Polubień
Każdego dnia popełniane są niezliczone akty przemocy, a ludźmi, którzy się ich dopuszczają, kierują jednoznaczne, oczywiste motywy: frustracja, desperacja, zazdrość, chciwość czy gniew. Owe akty mają różne natężenia emocjonalne oraz „zakres” działania, mają różne skutki, ale i różnych wykonawców i to na nich skupia autor Dean A. Haycock „W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów”. Ludzie o anomaliach w budowie mózgów, których wczesne wykrycie i zbadanie pozwoliłoby zatrzymać ilość mordów na świecie, ilość nieprzeciętnego cierpienia zadanego innym, czy też cierpienia osób mającymi z nimi jakikolwiek kontakt – jak choćby w rodzinach, czy sąsiedztwie. Pojawia się jednak zasadnicze pytanie – czy aby na pewno? Czy te anomalie – lub zwyrodnienia – oraz dysfunkcje związane z chorobami, środowiskiem czy choćby osobowością wcześnie wykryte można byłoby leczyć? Zatrzymać farmakologicznie? Kontrolować?
Odwieczne pytania, które wiszą nad nami, i na które próbujemy nieudolnie odpowiadać i to w sposób gdybający.
Temat niezgłębiony.
Haycock „wchodzi” w głowy psychopatów. Bierze na warsztat każdą komórkę ich mózgów, ba – każdą cząstkę ich samych, by poprzez analizę spróbować choćby wyłapać zależność. Jakąś prawidłowość, która umyka. Staje obok nich jak fachowiec, ale i jak amator tematyki. Ocenia specjalistycznie, acz wnioski wyciąga z poziomu kogoś, kto próbuje dociec. „Rozszczepia” się dając czytelnikom możliwość samodzielnej oceny takich ludzi. Psychopaci to ludzie, których cechy – ze zbioru tych skrajnych i często nieludzkich – często wyłapujemy, aczkolwiek... omijamy, przechodzimy obok nich. A psychopaci to wbrew mniemaniu osoby bardzo inteligentne i poniekąd świadome swej siły i potencjału. Manipulują innymi, zniekształcają obraz samego siebie w oczach rozmówcy kreując się na kogoś innego. Kogoś lepszego i bardzo wiarygodnego, kogoś wręcz zaufanego. Intrygują swoją osobą. Według mnie to ludzie kameleony, gdyż dopiero „po czynie” zostają należycie zdiagnozowani. Dlaczego dopiero „po”? Bo złapana osoba, odizolowana od kontaktów, może zostać poddana testom i badaniu i skrupulatnej analizie. Tych na wolności trudno wyłapać, czy skatalogować jakoś medycznie, nie mówiąc już o badaniach potwierdzających takie, a nie inne odchylenia. Dlatego diagnoza ma miejsce zbyt późno.
Psychopata to ktoś bez oznak wahania, skrupułów, wyrzutów sumienia. To nie jest empatyczny człowiek, to manipulant, aktor. Ktoś, kto wprawdzie zyskuje sympatię innych, ale tylko wtedy, gdy przynosi mu ona korzyści. Zakładają maskę skruchy i ludzkiej przyzwoitości, gdy jest im to na rękę. Mogłabym pokusić się o własną ocenę takich zwyrodnialców – jako osoby narcystyczne, które zwodzą środowisko oraz ludzi w nim żyjących, kreują się na wzór tego, który jest akurat pożądany. To „artyści” o zaburzonych i mózgach i myślach. Strzelanina w szkole, masakra przed sklepem wielkopowierzchniowym, czy choćby morderstwo w domu rodzinnym.
Psychopaci nie żyją tylko z dala od nas. To często ktoś, kogo znamy, kto dzieli z nami dach nad głową, czy choćby ktoś zza ściany. Przecież nie znamy się tak do końca i na wskroś. Prawdę o sobie często przeinaczamy na własną korzyść co nie znaczy od razu, że jesteśmy a-normalni. Jednak nie będą świadomym kogoś zaliczanego do grona „zdiagnozowanych” psychopatów możemy mieć tuż obok.
I to jest wielce prawdopodobne...
„W umyśle mordercy” Deana Haycocka stanowi niebywałe wydanie czegoś na kształt powieści-thrillera niemalże. To kompendium wiedzy dla amatorów, ale i znawców tematu, dla pasjonatów ale i tych, którzy nigdy nie mieli do czynienia z tego typu anomaliami osobowościowymi. Czytasz i nie dowierzasz, próbujesz samodzielnie interpretować sczytywane zachłannie fakty i upchać je w swojej głowie. Dowiadujesz się o patologiach, o umysłach chorych, o anomaliach tworzących się tuż nad oczami - za czołem dosłownie.
Porównujesz – nieuchronnie – z sobą i szukasz. I to szukanie właśnie i obserwacja siebie i otoczenia stanowi sedno owej książki.
Polecam.
@wydawnicwtomuza

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-18
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów
W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów
Dean A. Haycock
7.4/10

Na świecie żyje 70 mln psychopatów. Skąd się wzięli i jak działa ich mózg? Czy zło ma biologiczne korzenie? Kto zostaje psychopatą i czy każdy psychopata musi być mordercą? Jakie cechy charakteryz...

Komentarze
W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów
W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów
Dean A. Haycock
7.4/10
Na świecie żyje 70 mln psychopatów. Skąd się wzięli i jak działa ich mózg? Czy zło ma biologiczne korzenie? Kto zostaje psychopatą i czy każdy psychopata musi być mordercą? Jakie cechy charakteryz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy zastanawiało Was kiedyś to, skąd tak naprawdę biorą się mordercy? Ci psychopatyczni, seryjni? Co dzieje się w ich głowach? Skąd rodzą się takie chore wizje? Ponieważ zazwyczaj sięgając po książki...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Czy zastanawiało Cię kiedyś, jak działa mózg psychopaty? Rozmyślasz nad tym, czy każdy z nas ma w sobie jakiś procent zła, a tylko niektórzy pozwalają mu wzrosnąć? A może myślisz, że psychopatia sama...

@fankath135 @fankath135

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Mrok jest miejscem
ten MROK jest inny tamtego MROKU

Czas zwalnia, jakby niewidzialna, cięzka od depresji ręka przetrzymywała wskazówki zegara bawiąc się czasem, który i tak każdemu się wymyka. Zmienia się atmosfera, zapac...

Recenzja książki Mrok jest miejscem
Jak adoptowałem Antona
Synku, już jadę po ciebie

Życie składa się z wielu opowieści. Małe słowa, nikłe zdarzenia, czy twarze ludzkie – to wszystko tworzy odrębne opowiadania, które można rozbudowywać bez końca i tym sa...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona

Nowe recenzje

Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu
Wolność kocham i rozumiem
@aniabruchal89:

„Wielki naród (..) musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego p...

Recenzja książki Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu
Planeta Singli
Planeta singli
@beatazet:

„Planeta singli” to lekka, pełna humoru i emocji opowieść o poszukiwaniu miłości w czasach portali randkowych, ale takż...

Recenzja książki Planeta Singli
Jeszcze się kiedyś spotkamy
Czy warto ciągle na coś czekać?
@karolak.iwona1:

"Jeszcze się kiedyś spotkamy" to piękna, klimatyczna opowieść o młodych kobietach, żyjących w różnych rzeczywistościach...

Recenzja książki Jeszcze się kiedyś spotkamy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl