Rana recenzja

Zabolało

Autor: @RudaRecenzuje ·2 minuty
2019-08-27
Skomentuj
4 Polubienia
Pod kołami pociągu ginie uczennica renomowanej szkoły. Nauczycielka, która bada ten incydent, staje się kolejną ofiarą. Co przydarzyło się kobietom? Jak wiele ich śmierci mają ze sobą wspólnego? 

“Rana” to powieść, która wzbudziła we mnie nieco mieszane uczucia. Nie mogę powiedzieć, by była złą powieścią lub żeby mi się nie podobała. Miałam z nią jednak jeden, spory problem. Ta książka, moim zdaniem, nijak ma się do kryminału, a może raczej kryminał zajmuje w niej tak naprawdę niewiele miejsca. Można by powiedzieć, że to słaby zarzut, skoro książka okazała się w moim odczuciu wartościowa. Może tak, może nie. Sama nie wiem.

Do tej pory czytałam tylko jedną książkę autora. Zrobiła ona na mnie wspaniałe wrażenie i tego samego oczekiwałam po kolejnej pozycji, po jaką sięgnęłam. Tymczasem czegoś zabrakło. No tak, zabrakło kryminału w kryminale czy thrillera w thrillerze. „Rana” w moim odczuciu to powieść obyczajowa, w której występują mocniejsze i mroczniejsze wątki. I jako taka literatura sprawdza się znakomicie. Chmielarz sięgnął bowiem po motywy, jakie wywołują u czytelnika ogrom różnorodnych odczuć. Bo tam, gdzie mowa o krzywdzonych dzieciach, zawsze tych emocji jest sporo.

Choć żadna ze mnie specjalistka w sprawach twórczości Chmielarza, ta książka jakoś mi do niego nie pasuje. Liczyłam bardziej na kolejną powieść podobną do tej z serii z Mortką. Tymczasem nie jestem pewna, co tym razem autor dokładnie miał na myśli. Skupiając się tak bardzo na kwestiach obyczajowych, koncentrując na tle społecznym i sięgając po tego typu tematykę, gdzieś po drodze nieco stracił na rozmachu, taką problematyką wyhamowując napięcie i przerzucając czytelniczą uwagę na inny tor.

Moim zdaniem kryminał w tej powieści zaczął się dopiero w drugiej części. Wtedy działo się więcej, strony powieści pięknie pokryły się krwią, a i ofiar pojawiło się sporo. Tylko, że dla mnie było już wtedy za późno, bo wcześniej dopadło mnie pewne znużenie i ciężko mi było pozbyć się przekonania, że Chmielarz jednak nie wykorzystał swojego potencjału. Ten wątek kryminalny rzeczywiście okazał się ciekawy, ale potraktowany jednak po macoszemu, zepchnięty na bok, za bardzo złagodzony poprzez obecność innych tematów, a w konsekwencji chyba przeze mnie niedoceniony.

Autorowi nie można natomiast niczego zarzucić w kwestii budowania sylwetek bohaterów. W tym temacie się wykazał i pokazał, na co go stać. Stworzył postacie prawdziwe, ludzkie, autentyczne, pełne emocji. Widać wyraźnie, że to coś więcej niż ludzie z papieru, a ich uczuciom blisko jest do tych, jakimi sami kierujemy się na co dzień. To zdecydowanie najmocniejszy punkt powieści.

„Rana” mnie trochę zabolała. I tym, co w niej najmocniejsze, i tym, co w niej najsłabsze. Mocno odczułam ciężar tematu, opisywaną problematykę, historie bohaterów. I mocno wpłynął na mnie także ciężar wygórowanych wymagań, które nie znalazły dla siebie ujścia. Mogę ją polecić jako mocniejszą historię obyczajową. Nie wskazałabym jednak tego tytułu osobom liczącym na dobry kryminał lub pełen napięcia thriller.

Książkę otrzymałam w ramach współpracy z portalem wwwczytampierwszy.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-27
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10

Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Komentarze
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10
Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Koszmary trwały od tak dawna, że czasami miała wrażenie, że stały się jej immanentną częścią. Nowym organem ciała, chociaż bolesnym i niepotrzebnym. Nowotworem snów. Wojciech Chmielarz zdecydowan...

@booksdeer @booksdeer

Może się mylę ale przypuszczam że inspiracją do napisania tej książki był dla Wojciecha Chmielarza reportaż Mariusza Szczygła "Śliczny i posłuszny" opublikowany w "Dużym Formacie" w 2013 roku. Histor...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Bojkot
„Czy każdy może być winny?”
@zaczytana.a...:

W powieści "Bojkot" autorstwa Agnieszki Kulbat czytelnik zostaje wprowadzony w świat pełen emocji, dramatycznych wydarz...

Recenzja książki Bojkot
Klucz do szczęścia
"Klucz do szczęścia"
@tatiaszaale...:

“Nie chciała stracić męża. Jeśli teraz by się postawiła albo, co gorsza, powiedziała otwarcie, że nie chce mieć dzieci,...

Recenzja książki Klucz do szczęścia
Noc Upadku
Nieporozumienie
@Kantorek90:

"Noc upadku" to moje pierwsze spotkanie z autorką Magdaleną Szponar. Chociaż w swojej domowej biblioteczce mam kilka ks...

Recenzja książki Noc Upadku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl