Legenda. Rebeliant recenzja

"Zafascynowana jego legendą"

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2012-09-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kontynent Ameryki Północnej nawiedzają kolejne potężne huragany, podczas gdy woda zabiera coraz więcej.
O pozostałe skrawki lądu toczy się zaciekła walka między Wschodem a Zachodem, Koloniami a Republiką. Tylko wąski pas ziemi, ciągnący się od Dakoty do zachodniego Teksau, rozdziela oba państwa.
Przywodząca na myśl bratobójczą wojnę secesyjną, historia zatacza koło aby powtórzy się raz jeszcze w futurystycznej przyszłości.
Nie można wyciągnąć wniosków z mądrości pokoleń ani z ich losów, gdyż historia została zapomniana, a może i celowo zatuszowana.

Tytułowa "Legenda", która powołana zostaje do życia na naszych oczach, to postać młodzieńca, którego wygląd nie jest nikomu znany. Day w pojedynkę zaszkodził już Republice nie raz.
Odrzucony podczas Próby i niesłusznie skazany, zwraca się przeciwko systemowi.
Nie może jednak przyłączyć się do sił tajemniczych Kolonii, ponieważ jego rodzina pozostaje tutaj, więc on także.Gdy klątwa śmiertelnej epidemii trafia na jego rodzinny dom, zdobycie lekarstwa dla brata staje się priorytetem.
To wtedy jego śladem podąży najmłodszy i najlepszy kadet Republiki, cudowne dziecko z najwyższym wynikiem na Próbie, jaki uzyskano w historii.
Starcie nie będzie łatwe. W obu przypadkach będzie się liczyć osobista strata, a co za tym idzie, także i zemsta.

Ofiary po obu stronach konfliktu, przy jednoczesnym uczuciu, jakie zaczyna łączyć żołnierza oddanego Republice i Rebelianta, przywodzi na myśl wojnę rodzin Capuleti i Montecchi. Nie tak łatwo przychodzi przecież wybaczyć śmierć bliskiej osoby z rąk wroga. Uczucie zrodzi się na przekór kłamstwu i pragnieniu zemsty. Inne motywy, które odsyłają do tego konfliktu, to ucieczka pod pozorem śmierci.

Ekranizacja
Sprzedano już prawa do ekranizacji "Legendy", a książka ta to powieść pełna akcji, więc z całą pewnością się do tego nadaje. Młoda dziewczyna w strukturach wojskowych i młodzieniec samodzielnie walczący przeciw Republice to dla mnie jednak o wiele lepsza propozycja na zekranizowanie trylogii w postaci anime. Już sama projekt okładki wydania japońskiego tego dowodzi - chętnie wyczekiwałabym premiery takiego anime.

Wydanie
Dla każdej zmiany narracji użyto innej czcionki. Ciekawa oprawa graficzna, gdzie zamiast tytułu kolejnego rodziału zaznaczony został bohater, który przejmie opowieść: June lub Day. Krótkie rozdziały zwiększają tempo czytania. Na okładce tomu pierwszego mamy godło Republiki, państwa militarnego, gdzie najlepsza możliwa kariera to ścieżka wojskowa, a prestiżowe uniwersytety to istny wojskowy plac ćwiczeń.

Legenda a inne antyutopie
Nowy Jork ("Pandemonium"), Chicago ("Niezgodna"), a teraz Los Angeles. Widać każda metropolia Stanów pragnie mieć swój antyutopijny odpowiednik.
Próba to podobne testy jakie przechodzą wszyscy w Chicago by ułatwić wybór frakcji ("Niezgodna"). Oficjalna procedura, której podlegają wszyscy przywodzi na myśl Dożynki w Igrzyskach Śmierci, tam jednak wybór był jeszcze bardziej losowy i tragiczny. Co łączy wszystkie te procedury to widoczna niesprawiedliwość, której obywatele futurystycznej przyszłości nie potrafią lub nie mogą się przeciwstawić aż do momentu wybuchu rebelii.

Rekomendacje
"Legenda" to 'młodsza' antyutopia, lecz nadal prezentuje właściwy dla tego gatunku hermetycznie zamknięty świat wybranych prawd. Bańka mydlana pełna kłamstw, które przyjęto za prawdę. Mamy hipotezy co do losów innych kontynentów, ale nic nie wiemy na pewno. Ta futurystyczna wizja jest na tyle ciekawa, że chętnie poznam dalsze jej losy.
"Legendę" czyta się szybko i przyjemnie. Nieustannie coś się dzieje, a na tle innych antyutopii z głównym wątkiem militarnym, prezentuje się bardzo dobrze. Zazwyczaj siły rządowe to wrogie obozy, nie zawsze mamy okazje poznać ich strukturę od wewnątrz. Marie Lu wybiera na swoich bohaterów lustrzane odbicia i pokazuje ich losy w zwierciadle futurystycznej przyszłości: jednego wybranego na chwałę Republiki, drugiego skazanego za niepopełnione grzechy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Legenda. Rebeliant
4 wydania
Legenda. Rebeliant
Marie Lu
8.0/10
Cykl: Legenda, tom 1

Mroczna przyszłość, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Dwa odmienne światy, i dwoje młodych bohaterów, którzy stają w walce przeciwko sobie. Piętnastoletnia June – geniusz militarny kontra j...

Komentarze
Legenda. Rebeliant
4 wydania
Legenda. Rebeliant
Marie Lu
8.0/10
Cykl: Legenda, tom 1
Mroczna przyszłość, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Dwa odmienne światy, i dwoje młodych bohaterów, którzy stają w walce przeciwko sobie. Piętnastoletnia June – geniusz militarny kontra j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest wciągając praktycznie od pierwszego zdania. „Moja mama myśli, że nie żyję.” Historia opowiada o losach genialnego przestępcy i genialnej agentki. June Iparis ma pomścić śmierć brata (Met...

@topikmartyna4 @topikmartyna4

Niegdyś zintegrowane, dziś rozbite. Zjednoczone Stany Ameryki toczą nieustanne, krwawe wojny. Pomiędzy Republiką, a Koloniami dochodzi do walk terytorialnych, zamieszek i ataków terrorystycznych. Gru...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą