Boy 7 recenzja

Zagadkowa pamięć

Autor: @JaneBox ·2 minuty
2012-08-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nic nie pamiętałem...
Nawet własnego imienia"

Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem obok pól i łąk. Temperatura jest wysoka jak na Saharze, a wokół nie ma żywej duszy oprócz Ciebie oraz piętnastoletniego chłopca, który dosłownie przed chwilą obudził się na wypalonej łące. Nastolatek zachowuje się co najmniej dziwnie, nie zna swojego imienia i nie wie gdzie jest. Pewnie teraz zadasz sobie pytania- kim jest?, skąd się znalazł na tym pustkowiu? Nie zdajesz sobie sprawy, że lepiej zapytać: czy mu pomogę?

Główny bohater "Boy 7" budzi się na nieznanym terenie z kompletnie wykasowaną pamięcią. Już nieraz taki trik został wykorzystany w literaturze młodzieżowej. Dobrym przykładem jest genialny "Więzień labiryntu", choć w nim najważniejszy bohater nie zapomniał, jak się nazywa. W utworze autorstwa Mirjam Mous jest inaczej, ponieważ tytułowy Boy Seven bierze swój pseudonim z metek na ubraniach- dość oryginalne. Kolejną różnicą jest całkowicie inna atmosfera niż w trylogii spod pióra Jamesa Dashnera, co muszę pochwalić, bo "Boy 7" ma tajemniczy, doskonały klimat, w którym nie trzeba nic ulepszać. Autorka w swoim thrillerze postawiła w szczególności na akcję i to wyszło jej świetnie.

Minusy jednak są, a jest to przenikliwy umysł naszego narratora. Boy Seven wręcz w ekspresowym tempie rozwiązuje wszystkie zagadki. Skutkiem tego jest mała ilość stron i pewien niedosyt. Kolejnym mankamentem są postacie, które prawie niczym się nie wyróżniają i są płytkie jak łyżeczki do cukru. Cała historia kręci się wokół głównego bohatera, to on jest podstawą książki i dla mnie to jest wada. Myślę, że o pozostałych postaciach można by jeszcze wiele napisać. Chciałabym dowiedzieć się więcej na temat Lary, a wiem o niej niewiele. Szkoda, bo moim zdaniem to jedna z najciekawszych postaci. Co prawda Boy Seven jest bohaterem sympatycznym, ale myślę, że w powieściach liczą się też drugoplanowe charaktery i powinny odgrywać istotną rolę w fabule.

Za to styl pisania pisarki jest taki jak okładka- prosty, lecz efektowny. Mirjam Mous, jak już wspomniałam, skupiła się głównie na akcji i budowaniu niepokojącej atmosfery, zatem język, jakim się posługuje, jest lekki i przystępny. Nie ma niepotrzebnych scen, więc strony przewracałam z ogromną szybkością i ani się obejrzałam, książka się skończyła. Podczas czytania nic nie pamiętałam... Nawet własnego imienia.

"Boy 7" to książka, która przypomina mi dobry film. Od czasu znakomitego "BZRK" Granta dawno nie czytałam tak wciągającego thrillera przeznaczonego dla młodzieży. Powieść pani Mous jednak zdecydowanie się wyróżnia wśród młodzieżówek. To nie jest żadna antyutopia czy dystopia- to świetna lektura, którą czyta się w jeden wieczór. Z czystym sumieniem polecam, mimo kilku wad warto poświęcić trochę czasu tej książce. Moja ocena: 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-08-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Boy 7
Boy 7
Mirjam Mous
7.6/10

Wyobraź sobie, że budzisz się na gorącej jak rozżarzony węgiel, wypalonej łące i nie masz pojęcia, dokąd podróżujesz, ani skąd pochodzisz. Nie wiesz nawet jak się nazywasz. Adresatem jedynej wiadomośc...

Komentarze
Boy 7
Boy 7
Mirjam Mous
7.6/10
Wyobraź sobie, że budzisz się na gorącej jak rozżarzony węgiel, wypalonej łące i nie masz pojęcia, dokąd podróżujesz, ani skąd pochodzisz. Nie wiesz nawet jak się nazywasz. Adresatem jedynej wiadomośc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "boy 7" autorstwa Mirjam Mous jest jej najpopularniejszym dziełem. Thriller ma rozbudowaną i ciekawą fabułę, pełno zwrotów akcji, i ekscytujące zakończenie. Cała akcja dotyczy wielkiej tajemn...

@viktoriaa.matloszz @viktoriaa.matloszz

„Nic nie pamiętałem... nawet własnego imienia” - głosi napis na okładce książki Mirjam Mous „Boy 7”. Ten opis zaciekawił mnie tak bardzo, że bez wahania kupiłam tę powieść. Kiedy poznajemy głównego ...

@Anuszka @Anuszka

Pozostałe recenzje @JaneBox

Pretty Little Liars. Bezlitosne
Bezlitosne niewiniątka

Aria, Emily, Hanna i Spencer zrobiły coś przerażającego i teraz zamierzają postąpić z A. tak jak on/a postępuje z nimi - bezlitośnie. Czy cztery mieszkanki Rosewood odnaj...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Nigdziebądź
Niegdzie nie ma takiej samej książki

Richard Mayhew prowadzi zwyczajne, dość nudne, życie. Gdy nie pracuje, spotyka się z przyjaciółmi i swoją piękną narzeczoną - Jessicą. Nie powinien na nic narzekać, ale n...

Recenzja książki Nigdziebądź

Nowe recenzje

Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
@Anna30:

Twórczość co poniektórych pisarek bywa na ogół bardzo różna. Mogłam, się o tym przekonać czytając książkę pt. ''Łobuzia...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie