Splątanie kwantowe, czy jak mawiał na to Albert Einstein „upiorne oddziaływanie na odległość”… Na czym polegają i co mogą mieć wspólnego z zaginięciami oraz morderstwami?
Na autostradzie A4 łączącej Katowice z Krakowem grupa zamaskowanych postaci zatrzymuje luksusowe bmw i porywa kierowcę. Okazuje się nim być Jan Potocki, milioner ze Śląska, pionier nowoczesnych technologii nad Wisłą. Sprawa przypadkiem trafia na biurko Wilhelma Borsztajna, nigdyś detektywa, a dziś zwykłego krawężnika. Czy sprawa potockiego okaże się być na tyle interesująca, że mężczyzna postanowi się nią zająć na własną rękę? Czy może ona być przepustką do awansu i odbudowania reputacji aspiranta?
„Splątani” to literacki debiut Łukasza Szustera. Książka ta jest thrillerem z elementami kryminału, a nawet fantastyki. Chociaż patrząc naukowo na niektóre wydarzenia wcale fantastyką to nie jest.
Zacznijmy od tego, że autor ma naprawdę genialny styl i dar pisarski. Potrafi stworzyć nieszablonową fabułę, w której wszystko trzyma się kupy i w dodatku pochłania to do tego stopnia, że nie da się oderwać od lektury. Bohaterowie wykreowani przez Szustera są wyjątkowi i z całą pewnością każdy z nich jest inny. Z początku wydają się oni być normalni, jednak szybko przekonujemy się, że wcale tacy nie są. Niektórzy z nich obdarzeni są specjalnym nazwijmy to darem, który jest dla nich biletem do lepszego życia, ale i zagrożeniem.
Storna za stroną czytelnik czuje się coraz bardziej zaintrygowany wydarzeniami, a akcja i napięcie budowane są stopniowo. Nie ma tutaj czasu na nudę i co najważniejsze możemy się dowiedzieć czegoś ciekawego o fizyce kwantowej, która nigdy mnie interesowała. Za to autorowi udało się sprawić, że zaczęłam przeszukiwać Internet w celu uzyskania większej wiedzy o splątaniu.
Samo zakończenie jest efektywne i daje nam nadzieję na kontynuację. Jednak właśnie to zakończenie sprawia, że mam dość mieszane uczucia. Nie chcę tutaj mówić o co dokładnie chodzi, ale mam nadzieję, że autor nie wciągnie w akcję wirusa tak dobrze nam znanego z ostatnich lat 😅 Co jak co ale w książkach zdecydowanie szukam ucieczki od tego tematu.
„Splątani” to naprawdę dobra książka łącząca w sobie elementy thrillera z fantastyką. Fizyka stawia przed nami naprawdę wiele ciekawych zjawisk a fenomen splątania zdecydowanie do nich należy. To co może wydawać nam się przeczuciem może w rzeczywistości jest czymś znacznie innym?
Co tu dużo mówić książka jest świetnym debiutem autora i na kontynuację czekam z niecierpliwością. Szuster kupił mnie swoim stylem, wyobraźnią i darem do tworzenia niebanalnej fabuły. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, a Was zachęcam do sięgnięcia po pierwszy!