To, co utracone recenzja

Zakazany związek

Autor: @todomkimiejsce ·1 minuta
2023-04-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pewnie każdy z nas ma takie wątki w romansach, które nie do końca nam odpowiadają. "To, co utracone" od Kasi Muszyńskiej bazuje na motywie zakazanego związku przybranego rodzeństwa i tak się składa, że lubię takie historie, jeśli jest dobrze poprowadzone. A czy w tym przypadku tak jest?

Charlotte żyje pod dyktando swojej apodyktycznej matki. Porzuciła pracę, którą kochała na koszt takiej, w której poleciła ją opiekunka, spotyka się z mężczyzną, który został zaaprobowany przez nią. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zwraca się do niej "Mamo", tylko mówi jej po imieniu. Lottie, tak samo jak jej trójka przybranego rodzeństwa została adoptowana przez parę, która nie mogła mieć własnych dzieci. O ile głowa rodziny, Timothy Harris, obdarzał dzieci ciepłymi uczuciami, tak jego żona miała swoją ulubienicę, Isabellę, wobec reszty była dużo bardziej zachowawcza. Wśród czwórki dzieci, najstarszy z nich, Julian, zawsze był najbardziej problematyczny, a w przeddzień uzyskania pełnoletności na wskutek pewnych wydarzeń w złości opuścił rodzinną posiadłość. Teraz, parę lat później spotykają się wszyscy na zjeździe rodzinnym. Niegdyś między Lottie a Julianem zrodziła się miłość, ale nie ta, która jest między rodzeństwem, tylko romantyczna. Czy teraz, parę lat później, gdy już mogą decydować o swoim losie zaryzykują? Czy Główna bohaterka jest gotowa zapomnieć o zdradzie, poznać przeszłość chłopca, którego kiedyś kochała? Czy odda ponownie serce mężczyźnie, którym teraz się stał?

W tej książce czułam vibe "Mojego Thorina" przez wzgląd na ukryte korytarze i starą rezydencję Harrisów, oraz ten z "Przyrodniego brata", wiadomo, przez wzgląd na przybrane rodzeństwo. Ale czy te skojarzenia mi przeszkadzały? W ogóle! "To, co utracone" to całkiem inna historia, dobrze rozegrana, momentami irytująca! Między czwórką rodzeństwa a matką nieustannie leciały iskry, a Lottie i Julian? Ta para jest jak dynamit. W obojgu stare uczucie nigdy nie przeminęło, ale niestety, nie byli już tymi samymi ludźmi, co parę lat temu. Całość oceniam bardzo pozytywnie, motyw zakazanego związku i przybranego rodzeństwa uwielbiam, został tutaj dobrze poprowadzony, nie czułam zażenowania. Jedyne do czego się przyczepię, to nie obraziłabym się za dodatkowy, troszkę dłuższy epilog jak potoczyły się losy bohaterów.

Czytajcie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To, co utracone
To, co utracone
Katarzyna Muszyńska
8/10

Charlotte nie miała łatwego dzieciństwa. Porzucona przez rodziców, tułała się po rodzinach zastępczych. Wreszcie los się do niej uśmiechnął i znalazła dom u zamożnego małżeństwa, które postanowiło ją...

Komentarze
To, co utracone
To, co utracone
Katarzyna Muszyńska
8/10
Charlotte nie miała łatwego dzieciństwa. Porzucona przez rodziców, tułała się po rodzinach zastępczych. Wreszcie los się do niej uśmiechnął i znalazła dom u zamożnego małżeństwa, które postanowiło ją...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wybierając do przeczytania powieść „To, co utracone” miałam troszkę obawy. To głównie ze względu na motyw przewodni, którym jest miłość między adoptowanym rodzeństwem. Ten motyw właśnie pojawia się o...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

"Była jak księżniczka, która zasnęła na długie lata, na próżno czekając na pocałunek księcia, który nie nadchodził." "To, co utracone" - powieść Katarzyny Muszyńskiej wydana nakładem Wydawnictwa End...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @todomkimiejsce

To, co skrywamy przed światem
Chcę więcej!

„To, co skrywamy przed światem” to niezły grubasek, ale nie zniechęcajcie się do niego! Już od pierwszych zdań zostajemy wciągnięci w świat Komendanta Knockemout, Nasha ...

Recenzja książki To, co skrywamy przed światem
Zawierucha
zawierucha

Nieoczywista, nieszablonowa, utrzymana w tonacjach szarości: tak określiłabym "Zawieruchę". To książka idealna dla fanów autorki: romans przeplata się z tajemnicą. Braku...

Recenzja książki Zawierucha

Nowe recenzje

Dusza miecza
Bardziej dojrzała i zróżnicowana
@maitiri_boo...:

"Dusza Miecza" to drugi tom trylogii "Cień Kitsune", który kontynuuje przygody młodziutkiej zmiennokształtnej kitsune Y...

Recenzja książki Dusza miecza
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Rodzina?
@Zaczytane_koty:

Tajemnicze wzgórze, na którym trzy wiekowe dęby, które zawłaszczyły cały obszar ogrodu i nie pozwalają rosnąć innym roś...

Recenzja książki Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Natręctwo
Ja jestem Tobą, Ty jesteś mną
@whitedove8:

Tomek po tragicznych wydarzeniach z jego udziałem i odrzuceniu przez rodziców adopcyjnych ponownie trafia do domu dziec...

Recenzja książki Natręctwo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl