Justyna Leśniewicz jak do tej pory dała się nam poznać za sprawą powieści napisanej w duecie z Eweliną Nawarą. Tym razem jednak oddaje nam coś w pełni swojego. Muszę przyznać, iż jestem zachwycona efektem.
Jaka zatem jest ta książka? Na pewno jak sam tytuł sugeruje zakręcona, zwariowana, wesoła, ale i prawdziwa, dodająca otuchy. Mnie bardzo szybko porwała, emocje się kłębiły, a uśmiech dosłownie nie schodził mi z twarzy. Były co prawda momenty niepewności, dramaturgii i poważniejsze tematy, jak chociażby przeszczep szpiku, ale zostały doskonale wkomponowane w fabułę, przez co nie przytłaczają, a wprowadzają urozmaicenie i dodatkowy walor edukacyjny. Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na wątek empatii i bezinteresownej pomocy drugiej osobie, gdyż nigdy nie wiadomo kiedy to my będziemy potrzebowali pomocy.
Autorka dodaje nam niejako skrzydeł, by nie bać się podjąć ryzyka. Życie mamy bowiem tylko jedno, więc trzeba niekiedy zrobić ten krok, odrzucić lęki i obawy przed nieznanym ku drodze do szczęścia.
"Potrzebowałam jego bliskości, po raz pierwszy w swoim życiu potrzebowałam kogoś tak bardzo, że miałam ochotę rzucić dla niego wszystko i pojechać choćby na koniec świata."
Kreacja bohaterów to dla mnie mistrzostwo! Dzięki temu, że są charyzmatyczni, barwni, zakręceni, dostarczyli mi prawdziwej rozrywki. I nie mówię tu tylko o głównej parze: Patrycji i Adamie, ale i postaciach drugiego planu. Nawet nie wiecie ile przekomicznych sytuacji się tu znalazło, zwłaszcza akcja z rowerem czy spodniami.
"Ten mężczyzna budził we mnie uczucia uśpione do tej pory gdzieś głeboko i sprawiał, że chciałam więcej. Pragnęłam cieszyć się jego obecnością, chciałam na zawsze zatrzymać w moim życiu tych dwóch chłopaków."
Relacja Patrycji i Adama pełna jest niedopowiedzeń, domysłów i plotek. Tak plotek, bo trafiamy wprost na wieś, gdzie jak wiemy każdy wszystko wie o każdym, a miejscowa sklepowa to już najwięcej. W tak małych miejscowościach siłą rzeczy nic nie może utrzymać się w sekrecie. Autorka umiejętnie kreśli mentalność i stereotypy, jakie można po dziś dzień jeszcze spotkać wśród mieszkańców wsi.
"Zakręcona znajomość" to powieść przypominająca, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Każda napotkana osoba czegoś nas uczy, coś nam daje. To zwariowana i romantyczna książka, która pozytywnie zakręci czytelnikiem. Ja bawiłam się znakomicie. Teraz czas na Was, dajcie się porwać tej historii!