Dom Maynarda recenzja

Zaskakująca lektura. Nie do końca tak mroczna jak się spodziewałam, ale na pewno pokrecona

Autor: @chomiczek71 ·1 minuta
2021-06-23
Skomentuj
3 Polubienia
Kupując "Dom Maynarda" spodziewałam się klasycznego horroru o nawiedzonym domu w mrocznym i pięknym stylu typowym dla książek z wydawnictwa Vesper. Książka jest pięknie wydana. Twarda okładka z piękną, mroczną i tajemniczą ilustracją, grube porządne strony, a w środku zakładka z ilustracją z okładki to już znak rozpoznawczy tego wydawnictwa
Jeśli chodzi o wnętrze to autor lubi bawić się słowem. Wszystkie opisy są bardzo rozbudowane, mnóstwo tu żarcików sytuacyjnych, jak dla mnie chwilami było trochę za dużo tych śmieszków. Jednak sytuacje gdy "światowy" Austin zderza się z "prostymi" ludźmi z Maine są naprawdę świetnie i zabawnie ujęte.
Austin poznał Maynarda w czasie wojny w Wietnamie. Maynard zapisał mu w testamencie swój dom, stojący w lesie w Maine. Miał wyczucie, ponieważ parę dni później został zastrzelony, natomiast Austin, na którego i tak nikt nie czekał w domu czuł się zobligowany choćby zobaczyć dom. Na miejscu powitał go dom zaprowiantowanie jak super market. Powitała go cisza, pustka i samotność. Powitały go dzikie, leśne skrzaty,nie do końca dzikie leśne zwierzęta i drzewo na którym przed laty powieszono wiedźmę, które od tamtego czasu nie rzuca cienia. . Dom mimo, że od dwóch lat nikt w nim nie mieszka jest zadbany. Austin poznaje dwójkę okolicznych dzieciaków i o ile chłopiec nie jest wzbudza zbyt pozytywnych uczuć, to jego siostra wręcz niepokojąco odwrotnie. Cisza i samotność, które miały być wybawieniem powoli wpędzają Austina w szaleństwo, pojawiają się podejrzenia, że dom skrywa jakieś mroczne tajemnice, odwiedziny dziwnych dzieciaków nie poprawiają sytuacji, tak samo jak tajemniczy myśliwy i jego drapieżna ofiara. Im bardziej spirala szaleństwa się zaciska tym trudniej stwierdzić co się wydarzyło, a co jest tylko szaleńczym majakiem głównego bohatera. Jak zazwyczaj w takich sytuacjach zakończenie zaskakuje całkowicie i jest nie do przewidzenia.
Liczyłam na trochę więcej grozy, trochę więcej strachu i napięcia, natomiast nie spodziewałam się tyle humoru, ale ze względu na styl i język nadal uważam, że to książka warta przeczytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-20
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom Maynarda
Dom Maynarda
Herman Raucher
6.5/10

Zima na przełomie 1972 i 1973 roku. Cierpiący na zespół stresu pourazowego, wycieńczony psychicznie i fizycznie weteran wojny wietnamskiej, Austin Fletcher, dziedziczy po swoim zmarłym w walce przyja...

Komentarze
Dom Maynarda
Dom Maynarda
Herman Raucher
6.5/10
Zima na przełomie 1972 i 1973 roku. Cierpiący na zespół stresu pourazowego, wycieńczony psychicznie i fizycznie weteran wojny wietnamskiej, Austin Fletcher, dziedziczy po swoim zmarłym w walce przyja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiecie, z oceną niektórych powieści mam nie lada problem. Najłatwiej, gdy moje odczucia są zero-jedynkowe i albo zakochuje się w książce na zabój, jak to miało miejsce w przypadku najnowszego dzieła ...

@mrocznestrony @mrocznestrony

W dziecięcej, cytowanej tu rymowance "Humpty Dumpty na murze siadł. Humpty Dumpty z wysoka spadł. I wszyscy konni i wszyscy dworzanie. Złożyć do kupy nie byli go w stanie." Ja, Ty, Austin Fletcher - ...

@Pani_Ka @Pani_Ka

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Kształt demona
Do połowy było ok...

Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...

Recenzja książki Kształt demona
Zanim zostaliśmy potworami
Niesamowita🖤

Czy masz wrażliwy węch? Świat zapachów jest dla Ciebie ważny? Ja muszę przyznać, że kiedyś miałam bardzo wrażliwy nos, jednak covid to zmienił. Obecnie mam węch na pozio...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii