Zasupłana Historia recenzja

Zasupłana historia

Autor: @Black_Vampire ·4 minuty
2014-01-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kaja to zwyczajna narzekająca na swój wygląd, mająca na głowie szkołę, interesująca się książkami nastolatka. Jednak jej dotychczasowe spojrzenie na świat się zmienia za sprawą małej Marysi. Wnuczki sąsiadki, którą nagle musi się zaopiekować. Od tego momentu zamienia się dla małej podopiecznej w Dobrą Wróżkę. Jak sobie poradzi? Czy pozbędzie się swojej niechęci do dzieci? Czy Kaja zamieni życie Marysi w bajkę? Jeśli tak, to, na czym będzie polegała ta zmiana?

Agnieszka Tyszka to polska pisarka urodzona w 1964 roku w Toruniu. Jej twórczość była prezentowana w Jedyneczce. Jak sama pisze lubi czytać książki, zachwycać się drobiazgami, zaglądać w swoje sny i słuchać śpiewających kobiet. Jest autorką wielu książek dla dzieci i młodzieży oraz scenariuszy. Napisała między innymi Siostry Pancerne i pies, Świat się roi od Marianów, Miłość niejedno ma imię czy M jak DżeM. Zasupłana historia to jej najnowsza powieść.

Książka zaciekawiła mnie swoją historią. Zwyczajna nastolatka nagle musi zająć się wnuczką swojej sąsiadki, w czym ważną rolę odgrywają bajki i baśnie, które uwielbiam. Pamiętam, jak w dzieciństwie pod choinkę dostawałam wielkie tomiszcze Złotych Ksiąg baśni i bajek właśnie. A przepraszam, od Mikołaja! I pamiętam, jak przez wiele lat lubiłam je wyciągać z szafki na książki, przeglądać, czytać niektóre. Jest to wielka część moich dziecięcych lat, dlatego też, tak uwielbiam do niej wracać. Nawet przez te uwspółcześnione powieści. Lubię nowe spojrzenie na stare dzieła i jestem ciekawa nowej interpretacji innego autora.

Muszę jednak z przykrością przyznać, że Zasupłana historia nie zachwyciła mnie. Spodziewałam się, czegoś naprawdę lepszego. Może gdybym przeczytała tę powieść w wieku dziesięciu czy dwunastu lat powieść Agnieszki Tyszki wywarłaby na mnie większe wrażenie, jednak teraz nie przypadła mi do gustu na tyle, ile myślałam, że mi się spodoba.

Trochę za bardzo magiczna i trochę za bardzo zbyt hm… dobra i ciepła? Nie mam na myśli, że powieść jest dobra, ale że wszystko wyjaśnia się za tak nagle, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki – w dosłowni i w przenośni. Żeby życie było tak łatwe i wszystko szło po naszej myśli, nawet w najbardziej krytycznych momentach. Może jestem już do szpiku kości zepsutą pesymistką, albo za bolesną realistką, ale niestety nie ujmuje mnie takie coś w powieściach. Nawet w tych młodzieżowych. Może się starzeje? Może moje nastawienie do życia spowodowane takim, a nie innym biegiem wydarzeń za bardzo nasączyło mnie pesymistycznym spojrzeniem na otaczający mnie świat? Nie wiem, ale lubię czuć, że powieść jest życiowa, że nie jest zbyt przesłodzona i że nie brak jej lekkiej nutki dramatyzmu – wszakże nasze życie nie jest usłane różami i nie wszystkie komplikacje czy też trudne sprawy się wyjaśniają, ale trzeba to jakoś wytrzymać i umieć sobie z tym radzić. Oczywiście takie powieści dają nadzieję na lepsze jutro i na to, że życie jednak może być piękne. Ale chyba nie aż tak, bo nawet ono musi mieć jakieś swoje słabsze strony, które nas umacniają, ale z jednej strony nie dają nam o sobie zapomnieć.

Kreacja bohaterów też nie jest nie wiadomo, jak wspaniała. Typowe nastolatki, typowe zachowanie, wszystko typowe dla tego typu powieści. Przemiana jest widoczna, jest pożądana, ale to wszystko już było. Często zdarza mi się, że jakoś nie pasuje mi wiek bohatera podany w książce i dla mnie jest on zbytnio zawyżony. I tak jest tym razem, bo w wielu sytuacjach Kaja zachowywała się trochę za dziecinnie. Jest rok starsza ode mnie, a w takich sytuacjach jej spontaniczne zachowanie wydawało się z lekka żałosne. No, ale w końcu każdy człowiek jest inny i może po prostu ja nie spotykam takich ludzi. Jedynie Marysia ratuje sytuację, ale tylko w małym stopniu. Współczułam jej sytuacji, w jakiej się znalazła. W końcu to małe dziecko, które gdyby nie chciwość i bezmyślność innych miałoby naprawdę inne i bardziej udane dzieciństwo.

W Zasupłanej historii mamy także okazję spotkać się unowocześnionymi baśniami i bajkami Kai. Niektóre były naprawdę ciekawe, zaś inne wręcz przeciwne. Straciły już ten swój bajkowy urok, a były po prostu inspiracją. Myślałam, że będą jednak trochę lepsze jakościowo, no ale przeliczyłam się.

Jedyną tajemnicą jest „CDN.”, które widnieją po ostatnich słowach powieści. Czy Agnieszka Tyszka chce tym zabiegiem zakomunikować czytelnikom, że planuje napisanie kontynuacji losów Kai i Marysi? Sądzę, że jest to niepotrzebne, bo Zasupłana historia ma już swój koniec, ale jeśli autorka myśli inaczej… Z pewnością się temu bliżej przyjrzę, jeśli jakieś wieści do mnie dotrą, a i może moja ciekawość dosięgnie tego stopnia, że i nawet tę kontynuację przeczytam. Drugie spotkanie z Tyszką, a trzecie z cyklem wydawniczym Niebieskie Migdały uważam jednak za niezbyt udane. Mam nadzieję, że kolejne pozycje z tej serii będą o wiele lepsze, bo to już niestety drugi zawód i to na polskim autorze. Najwidoczniej jestem wybredna, albo zupełnie inna, bo parząc na opinie ta książka dostaje naprawdę pozytywne. No cóż… ode mnie takiej niestety nie dostała.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zasupłana Historia
Zasupłana Historia
Agnieszka Tyszka
6/10

Kaja to dziewczyna, jakich wiele. Narzeka na swój wygląd, odkrywa też, że od pewnego czasu nic nie jest takie jak dawniej. Lustro, w którym widywała codziennie swoją twarz, rozbiło się na tysiące okru...

Komentarze
Zasupłana Historia
Zasupłana Historia
Agnieszka Tyszka
6/10
Kaja to dziewczyna, jakich wiele. Narzeka na swój wygląd, odkrywa też, że od pewnego czasu nic nie jest takie jak dawniej. Lustro, w którym widywała codziennie swoją twarz, rozbiło się na tysiące okru...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie czytałam tak dobrej książki! Nie mam tu na myśli "młodzieżówek", a ogół książek przeczytanych przeze mnie w tym roku. Autorka napisała niezwykłą, pełną emocji, przemyśleń i wartości ks...

MA
@magdalenardo

"Zasupłana Historia" to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję przeczytać. Opis zapowiadał zwykłą młodzieżową historię, jednak czułam, że będzie to coś więcej niż pierwsza lepsza powieść, jakich...

@Patiopea @Patiopea

Pozostałe recenzje @Black_Vampire

Co, jeśli...
Co, jeśli...

Każdy w dzieciństwie marzy o swojej paczce przyjaciół. I często właśnie taką ma. Może dlatego, że w dzieciństwie jakoś wszystko wydaje się łatwiejsze. I zawieranie znajom...

Recenzja książki Co, jeśli...
Nieprzekraczalna granica
Nieprzekraczalna granica

Layken i Willa łączą niestety bolesne doświadczenia życiowe. Oboje wychowują swoich młodszych braci, ale co by nie było, są razem szczęśliwi. Tworzą jedną, kochającą się ...

Recenzja książki Nieprzekraczalna granica

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie