Zatraceni w sobie recenzja

Zatraceni w sobie

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2022-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ida żyje skromnie. Ma niewielkie mieszkanko i pracę w barze, która pozwala na opłacenie rachunków. W drodze do klienta z kolejnym zamówieniem przydarza się jej wypadek. Wpada na jakiegoś mężczyznę w konsekwencji czego obdziera kolana, a całe zamówienie ląduje na potrąconym przez nią nieznajomym. Ida nieomieszka zaprezentować swojego niezadowolenia. Przecież gdyby nie źle zaparkowany przez niego samochód do całego wypadku by nie doszło.

Następnego dnia zostaje zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko asystentki w firmie "Cardecki Investments". Jakież jest jej zdziwienie gdy okazuje się, że prezesem firmy jest mężczyzna, na którego wpadła poprzedniego dnia. Ida zdaje sobie sprawę, że ta praca jest szansą na leprze jutro i nie zamierza z niej rezygnować. Problemy pojawiają się wraz z magnetycznym przyciąganiem do przystojnego i haryzmatycznego prezesa. Służbowy wyjazd do Japonii sprawi, że w życiu Idy pojawi się jeszcze jeden mężczyzna...

Ależ to była przyjemna lektura.
Ten romans wyróżnia się na tle innych. Autorka nie skupia się na swerze seksualnej bohaterów, a bardziej na emocjach. Buduje między nimi napięcie, a kiedy jesteśmy pewni, że lada moment znajdzie ono ujście wydarza się coś czego się kompletnie niespodziewamy. Poza wątkiem romantycznym w tle mamy również trochę sensacji, kryminału, a nawet podróż do Japonii. Na tych kilkunastu stronach, na których opisany jest pobyt Idy w Japonii czuć wyraźnie fascynację autorki tym krajem.
Jednym zdaniem mówiąc nie ma mowy tu o nudzie. Całość nie byłaby tak ciekawa, gdyby nie nasza główna bohaterka. Rajski ptak, jak określił ją Konrad. Ida jest osobą oryginalną. Ma swoje upodobania, styl, którego nie zamierza zmieniać. Nie ma zamiaru również podporządkowywać się szefowi i przytakiwać mu na każdym kroku. Ma swoje zdanie i głośno je wyraża. Jest pyskata ale przy tym urocza. Bije od niej ciepło i pozytywna energia. Uwielbiam tę postać.

Książka zdecydowanie warta jest przeczytania. Jestem pod dużym wrażeniem. Zaskakująca fabuła i cały wachlarz emocji jakie ta historia wywołuje sprawiają, że czyta się ją z ogromną przyjemnością. Polecam serdecznie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zatraceni w sobie
Zatraceni w sobie
K.M. Dyga
8.0/10
Cykl: Zatraceni, tom 1

Swoim debiutem K.M. Dyga z lekkością i humorem rozpoczyna pochłaniającą trylogię "Zatraceni". Ten romans biurowy porusza na wiele sposobów! Posada asystentki prezesa to szansa Idy na lepsze jutro...

Komentarze
Zatraceni w sobie
Zatraceni w sobie
K.M. Dyga
8.0/10
Cykl: Zatraceni, tom 1
Swoim debiutem K.M. Dyga z lekkością i humorem rozpoczyna pochłaniającą trylogię "Zatraceni". Ten romans biurowy porusza na wiele sposobów! Posada asystentki prezesa to szansa Idy na lepsze jutro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zatraceni w sobie” – K.M. Dyga „Moczę go łzami, bo bliskość drugiego człowieka tylko wzmaga płacz. Im bardziej próbuję się powstrzymać, tym bardziej rozpaczliwy staje się mój lament.” Ida pędzi...

@sylwia923 @sylwia923

Ida w dość nietypowy sposób zdobywa posadę asystentki w firmie Konrada. Współpraca układa im się bardzo dobrze, ale z czasem prezes zaczyna coraz śmielej podchodzić do ich relacji. Ida również zauważ...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka