Zbawca recenzja

"Zbawca" to wielowątkowa powieść kryminalna z ogromną ilością bólu i cierpienia; to koszmarna historia, która może się zdarzyć w każdej chwili obok nas; to wreszcie książka, która jest nieodkładalna, a jej zakończenie pozostawia w ogromnym osłupieniu.

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
2024-05-29
Skomentuj
4 Polubienia
Ta historia rozpoczyna się mocnym, wręcz dramatycznym zdarzeniem. Pewnego dnia dochodzi w szkole do strzelanin. Młody człowiek odziany w białą szatę strzela bez opamiętania do uczniów. Na koniec wypowiada słowa: "Zbawca pragnie sprawiedliwości" i celując sobie w głowę oddaje ostatni strzał.

To zdanie: "Zbawca pragnie sprawiedliwości" jeszcze wiele razy pojawiło się w książce i długo po lekturze wybrzmiewało w mojej głowie.

Fabuła książki "Zbawca" w mojej ocenie, jest bardzo dobrym fundamentem pod scenariusz filmowy. Mięsisty, gęsty od bólu i tajemnic oraz przepełniony autentyzmem kryminał, który czyta się szybko. Autentyzm jest wynikiem tego, że książkę napisał policjant wydziału kryminalnego, który zna tę robotę od podszewki.

Mamy więc morderstwo w szkole. Następnie w różnych miejscach miasta pojawiają się kolejne dzieci w białych szatach, które giną w dziwnych i niezrozumiałych okolicznościach. Policyjny duet - Julia i Marcin próbują rozwiązać sprawę. Zaczyna się pościg za sprawcą – kimś kto w przeszłości porywał dzieci, a dziś uwalnia je w celu... No właśnie, w jakim celu?

Szybko wcieliłem się w rolę trzeciego policjanta i podjąłem trop, by poznać motywy sprawcy i przeciwdziałać kolejnym zbrodniom.

Bohaterowie są tutaj ukazani w przystępny sposób. Byli dla mnie jak znajomi. Autor zajrzał w głąb ludzkiej duszy, pogmerał w traumach z przeszłości i uwidocznił to w codziennym zmaganiu się bohaterów. Nie są oni superbohaterami, którzy "kłaniają się kulą" lecz ludźmi z krwi i kości, którym nie zawsze wszystko się układa jakby człowiek chciał. Takich bohaterów lubię, tak przedstawionych kupują.

Emocje zawsze są, a gdy w grę wchodzi krzywda dzieci to jest ich zdecydowanie więcej i bardziej wyniszczają. Stałem się świadkiem koszmaru, który pchał mnie w najgorsze odmęty duszy. Emocje buzowały. Przez głowę przelatywały setki myśli. Nieprzyjemne obrazy niczym rozpędzona ciężarówka uderzały w moją głowę powodując autodestrukcję.

"Zbawca" to wielowątkowa powieść kryminalna z ogromną ilością bólu i cierpienia; to koszmarna historia, która może się zdarzyć w każdej chwili obok nas; to wreszcie książka, która jest nieodkładalna, a jej zakończenie pozostawia w ogromnym osłupieniu.
Jeśli szukasz mocnej historii to jest to książka dla ciebie. Polecam! Czytaj!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbawca
Zbawca
Krystian Stolarz
8.2/10

Pewnego dnia młody chłopak w białej szacie zaczyna strzelać do przypadkowych uczniów, po czym wypowiada słowa: „Zbawca pragnie sprawiedliwości” – i oddaje ostatni strzał, celując sobie w głowę. Juli...

Komentarze
Zbawca
Zbawca
Krystian Stolarz
8.2/10
Pewnego dnia młody chłopak w białej szacie zaczyna strzelać do przypadkowych uczniów, po czym wypowiada słowa: „Zbawca pragnie sprawiedliwości” – i oddaje ostatni strzał, celując sobie w głowę. Juli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio coraz więcej policjantów zasiada do pisania kryminałów, mam z tego powodu ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bowiem stróże prawa od podszewki znają kulisy swojej trudnej roboty. Z drugie...

@almos @almos

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietnicą treści, która miała mną wstrząsnąć. I niestety muszę szczerze przyznać, że do...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Zło w nas
Autor zmiażdżył moją głowę napięciem jakie zbudował w tej historii. "Zło w nas" jest ukryte głęboko i wystarczy moment, by je uwolnić. A potem... jest niczym tsunami, które niszczy wszystko co napotka na swej drodze. Potrafi ranić, a raniąc zmienić i/lub zniszczyć człowieka. Zgwałcić ostatnie pokłady szacunku i człowieczeństwa.

Tę historię poznawałem z dwóch perspektyw czasowych: 《wtedy》i 《teraz》. Wtedy, niespiesznie towarzyszyłem Robertowi; teraz, przyśpieszało wzbudzając we mnie ogrom emocji....

Recenzja książki Zło w nas
Grzebielec
Po lekturze trwałem w jakimś niezrozumiałym zawieszeniu. Samotny. Zapatrzony w ścianę. Ścianę, zza której słyszałem mrożące krew w żyłach... drapanie. I ten ciężki zapach ziemi...

Rzut oka na okładkę i... po plecach przeszedł mnie dreszcz. Zajrzałem do środka niepewny co też może mnie tu spotkać. I nie żałuję. Czytając odpłynąłem myślami gdzieś da...

Recenzja książki Grzebielec

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie