Alert recenzja

Zbodnia i "błysk"

Autor: @zanetagutowska1984 ·4 minuty
2022-07-04
Skomentuj
2 Polubienia
Tytuł: „Alert”
Autor: Piotr Głuchowski
Wydawnictwo: Agora
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller
Seria: Tak
Nazwa serii: Robert Pruski (tom 4)
Premiera: 15.06.2022
Ocena: 9/10


„Nie ma przypadków, są tylko znaki”, po których trzeba iść jak po nitce do kłębka, by odkryć prawdę. Sama prawda jest interesująca, ale dochodzenie do niej równie fascynujące. Jak droga. Nie sam cel jest często ważny, ale droga, którą pokonujemy, by osiągnąć swój cel. Intrygująca okładka. Czerwona. Oczy. Co mówią? „Oczy są zwierciadłem duszy” jak powiedział Stedhal. Przemoc, wykorzystywanie seksualne nastolatków. Zaginięcia. Od pierwszej strony byłam ciekawa jak Robert Pruski główny bohater właściciel i dziennikarz serwisu Glostorunia.pl poradzi sobie z odkrywaniem prawdy i czy ją odkryje? Co wspólnego ma Gelerda, niemiecka dziennikarka?
Główny bohater prowadzi własne śledztwo w sprawie zaginięcia córki Roma, Plamena Pollaka. Sprawa jest niestety nie wyjaśniona przez policję. Nowy trop pojawia się w momencie podpalenia się ojca zaginionej na komendzie policji. Na jaw wychodzą nowe fakty: tajemniczy film, przez który Plamen podpalił swój dom, w którym zginęła żona i matka, zaginięcie dokumentów policyjnych w sprawie Pranki Pollak, zaginionej dziewczynki. Robert Pruski pracuje intensywnie, nie śpi po nocach, robi wnikliwy research dziennikarski, co rusz trafia na nowe fakty, powiązania. Odnajduje osobę, która jest w posiadaniu zaginionych z policji dokumentów, komisarza Waldemara Wrangla, zwanego „Wiedźmin”. Robert odwiedza go w jego domu na uboczu, na wsi, ale ten nie chce podzielić się ani swoją wiedzą ani pokazać dziennikarzowi filmu, który może rozwiązać zagadkę zaginięcia Pranki. W międzyczasie dziennikarka Glostorunia.pl, Anna, pisze artykuł, który pogrąża polityków, ważne osobistości w Toruniu. Wszystkie te osoby jak się okazuje mają coś wspólnego z zaginięciem Pranki. Wykorzystywanie seksualne dzieci, handel narkotykami to tylko niektóre z brudnych tematów opisanych przez dziennikarkę. Publikacja artykułu ściąga niebezpieczeństwo na wszystkich najbliżej związanych z tematem: Roberta, Anny i Jaśka, syna dziennikarza. Coś więcej kryje się pod tą sprawą i niebezpieczeństwo staje się realne.
Pewnego dnia Wrangler odwiedza Roberta Pruskiego i pokazuje mu film z Pranką Pollak w roli głónej. Ostrzega go, że „raz zobaczonego odzobaczyć się nie da”. Po obejrzeniu filmu dzieją się niesamowite, przerażające rzeczy. Robert, trzeźwiejący alkoholik, zachowuje się jakby był opętany, w ciągu alkoholowym. Jasiek, jego syn obawia się, że koszmar z dzieciństwa wrócił. Nic nie rozumie, ale Wrangler uspokaja, że to minie. Choroba Pruskiego trwa kilka dni, gdy dochodzi do równowagi, całą wiedzę jaką wcześniej zdobył o zaginięciu Pranki, wszystkie poszczególne składowe układają się w rozwiązanie, ale tylko częściowo. Wrangler kontaktuje dziennikarza z Wiotchkiem, niemiecki specjalistą od egzorcyzmów a następnie z niemiecką dziennikarką Gelerdą. Pruski jedzie do Berlina. Gelerda wprowadza Pruskiego w sprawę, którą prowadzi o zaginięciach dzieci i wykorzystywaniu ich seksualnie. Okazuje się, że sprawa wcale nie jest tak prosta jak się wydaje, a kolejne tropy prowadzą w Karpaty, dokąd Pruski jedzie z Gelerdą. Zaginięcie syna Pani Senator dodatkowo komplikuje sprawę. Czy porwany Krzyś się odnajdzie? Czy uda się uratować dziecko? Co wspólnego mają zaginięcia nastolatków, narkotyki i polityka?
Powieść Piotra Głuchowskiego porusza przerażający temat wykorzystywania seksualnego nastolatków. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby krzywdzić dzieci i czy nadal to jest człowiek? Konfrontuje człowieka z jego własnymi ograniczeniami. Co jest w stanie złamać człowieka, doprowadzić, że oszaleje? Czy można pogodzić się ze śmiercią dziecka, z torturami, jakie mu zadano? I przeżyć? Opowieść o stracie na kilku wymiarach. O demonach tych, które być może istnieją w realnym świecie i w naszej duszy. Opowieść o obawach Dorosłego Dziecka Alkoholika, że koszmar z dzieciństwa powróci. O pokonaniu depresji i znalezieniu sensu swojego życia po stracie dziecka i żony a także brata i matki. Psychologiczny błysk, którego doświadcza Robert Pruski „budzi” go do życia. Znajduje cel. I powstaje jak Feniks z popiołów.
Fascynująca powieść w formie reportażu. Od pierwszej strony czytelnik wchodzi w historię jako naoczny świadek. Rozpoczyna się przesłuchaniem podejrzanego, o którym dopiero na końcu czytelnik wie, kim był. I retrospekcja, 8 dni i dowiadujemy się po kolei wszystkiego. Akcja toczy się niespiesznie, by gwałtownie przyspieszyć do maksymalnych obrotów naszego mózgu. Serce bije szybciej, puls przyspiesza. W pewnym momencie akcja tak biegnie, że czytelnik traci oddech, doświadcza uczucia ogromnego strachu. Przerażenie, że aż włosy dęba stają. Czuje opisywany zapach. Widzi wszystko jak w filmie. Wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Następnie hamuje, zwalnia, by wyjaśnić i zrozumieć opowiadaną historię. „Przed ważną podróżą trzeba posiedzieć w milczeniu. Wtedy wyprawa się uda”. Opowieść kończy się niedopowiedzeniem. Nie ma kropki nad „i”. A może jednak wszystko jest jasne? Tyle wiadomych, ile niewiadomych jak podczas podróży w tej historii.
Zakończenie niedopowiedziane. Czy na pewno? A może jednak wszystko wiemy? Czy cała historia to opowieść schizofrenika czy trzeźwiejącemu alkoholikowi miesza się rzeczywistość z obrazami, które widział? „Nie da się odzobaczyć raz zobaczego”. Odważysz się oczami swojej wyobraźni zobaczyć? Ja się odważyłam i polecam. Świetny kryminał. Historia przerażająca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-03
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alert
Alert
Piotr Głuchowski
6.3/10
Cykl: Robert Pruski, tom 4

Nie ma przypadków, są tylko znaki Czy doświadczeni dziennikarze wzięli się za sprawę, która ich przerasta? Czy prawnicy zatrudnieni przez bywalców klubu nocnego zatopią lokalny serwis, którego dz...

Komentarze
Alert
Alert
Piotr Głuchowski
6.3/10
Cykl: Robert Pruski, tom 4
Nie ma przypadków, są tylko znaki Czy doświadczeni dziennikarze wzięli się za sprawę, która ich przerasta? Czy prawnicy zatrudnieni przez bywalców klubu nocnego zatopią lokalny serwis, którego dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka „Alert” Piotra Głuchowskiego szczęśliwie trafiła do mnie poprzez klub recenzenta z serwisu nakanapie.pl. „Alert” opowiada niezwykle poruszającą i mocno wstrząsającą historie, seksualnego wyk...

@Utopia @Utopia

Alert to czwarta część cyklu o nazwie Robert Pruski, która wyszła spod pióra Piotra Głuchowskiego. Nie czytałam poprzednich części, więc nie jestem w stanie ocenić jak mocno są one ze sobą związane. ...

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Miasto mgieł
"Od Wisły nadciągała mgła, a to nigdy nie wróżyło niczego dobrego"

Michał Śmielak należy do moich ulubionych pisarzy kryminałów. Pierwszą powieść, którą czytałam jakiś czas temu była "Osada", która została w maju tego roku nagrodzona Vi...

Recenzja książki Miasto mgieł
Noc cudów
Czynione dobro powraca w dwójnasób

Panią Anię Stryjewską poznałam osobiście na targach książki Vivelo w Warszawie w maju tego roku. Ciepła, serdeczna i bardzo uśmiechnięta kobieta :) Jakie cuda wydarzyły ...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie