Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna recenzja

Zły czas na życie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Anuszka ·3 minuty
2020-07-25
Skomentuj
4 Polubienia
1 sierpnia 2020 roku minie 76 lat od wydarzeń, które dziś wydają się zbyt okrutne, zbyt niewyobrażalne i zbyt straszne. Kolejna rocznica Powstania Warszawskiego uświadamia mi kilka spraw. Po pierwsze jestem niezwykle i niewypowiedziane wdzięczna nieznanym, młodym bohaterom, którzy zrobili dosłownie wszystko, bym dziś mogła pisać tę recenzję w języku polskim. Po drugie, wolność nie jest dana raz na zawsze i kiedyś i dla mnie, któż to wie, może przyjść Godzina „W”. Oby nigdy, jak mawiali powstańcy snując plany na odległą przyszłość, w której ich dzieci i wnuki żyją w wolnej Polsce. Po trzecie, takie książki, jak „Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna” autorstwa Katarzyny Drogi, są wyjątkowo potrzebne i nigdy potrzebne być nie przestaną.

Młoda Irena Ćwiertnia, zaczynając naukę w tajnej Fachschule doktora Zaorskiego w 1941 roku, nie przypuszczała, że za kilka lat przyjdzie jej stracić przyjaciół, miłość i wszystkie plany na przyszłość, pod gruzami doszczętnie zniszczonej Warszawy, gdzie przy drogach zamiast drzew wyrastać będą krzyże. Była podekscytowaną nauką. I choć oficjalnie placówka miała szkolić jedynie personel pomocniczy, tak naprawdę kształcił przyszłych lekarzy. Irenka w dzień inauguracji martwiła się tym, co na siebie włoży i wraz z nowo poznanymi koleżankami plotkowała o przystojnych kolegach z roku. „Narzeczony? Nie, no skąd, teraz nie czas na miłość, ale zobacz, Irka, mamy postawnych kolegów na roku… Nie, nie patrz, nie wypada…”

Ale choć nie wypadało, to patrzyły. I choć nie był to czas na miłość, ba, w ogóle na życie, zakochiwały się, zakładały rodziny i żyły. Irena też zakochała się, wbrew temu, że czas na to nie był odpowiedni. Jej obiektem westchnień, z wielką wzajemnością, stał się kolega z roku, Jerzy Jendryszek, który marzł, aby zostać chirurgiem już w wolnej Polsce. O tej drugiej marzył równie mocno, bo choć Irena nic o tym oficjalnie nie wiedziała – konspiracja za okupacji była naprawdę dobra – działał w Szarych Szeregach jako „Wierny” i czekał na Godzinę „W” równie mocno, jak na pocałunek od ukochanej.

„Miał rację dowódca Jerzego „Tadeusz” czy nie – miłość w czasach wojny i grozy to ogień, który wcale nie przygasa. Przeciwnie, płonie silniej i częściej wybucha, podsycany niepewnością jutra jak naftą”.

Więc i między nimi wybuchła i tak zaręczeni, poszli walczyć o wolną Polskę. On na barykady, ona jako sanitariuszka, przeciskając się pomiędzy piwnicami i kanałami do szpitali polowych. I wciąż tliła się w niej nadzieja, że już w wolnej Polsce założą rodzinę. Bezpieczni, szczęśliwi i wolni. Jednak nigdy do tego nie miało dojść.

Po tułaczce po całej Polsce, po koszmarze powstania i niepewności jutra, nigdy więcej się nie spotkali, ale miłość, jaka ich połączyła, żyła w Irenie przez całe jej życie.

Katarzyna Droga w swojej najnowszej książce ukazuje tak wiele ważnych aspektów, jak miłość, wierność ideałom i Ojczyźnie oraz honor. Ale także zadaje trudne pytania o zasadność walki, jeśli ta z góry jest skazana na niepowodzenie. Pokazuje też, że mimo okupacji i trudów wojny, można się uśmiechnąć i że ten uśmiech nieraz jest bezcenny, jak amunicja podczas powstania i morfina czy bandaże w szpitalach polowych.

Ta autorka ma niesamowity talent. Potrafi przedstawić przeszłość, niejednokrotnie bolesną, bardzo przystępnie. Jej książki czyta się tak, jakby nie czytało się o tym, co było kiedyś, ale jakby było się tam i żyło, walczyło, płakało i kochało wspólnie z bohaterami. Oni są żywi, młodzi i zakochani, zarówno w sobie nawzajem, jak i w idei wolnej Polski.

Płakałam razem z nimi, uśmiechałam się, gdy i oni się uśmiechali. Serce krwawiło, ale też biło szybciej, kiedy była ku temu okazja. Katarzyna Droga nie ubarwia zeznań, nie fałszuje przeszłości. Podaje ją na tacy taką, jaka była, ale równocześnie umie oddać jej szacunek i ukazać ją tak, jakby mogła zdarzyć się dzisiaj, teraz. Oby nigdy, jak mawiali powstańcy, gdy marzyli o wolnej Polsce, w której ich dzieciom i wnukom przyjdzie żyć.

www.recenzje-szanuki.blogspot.com

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna
Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna
Katarzyna Droga
8.3/10

Podczas pierwszej sekcji zwłok w podziemnym prosektorium Irka nie myślała ani o okupowanej Warszawie, ani o tym, że ryzykuje życiem, ucząc się w tajnej Akademii Medycznej. Najbardziej na świecie chci...

Komentarze
Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna
Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna
Katarzyna Droga
8.3/10
Podczas pierwszej sekcji zwłok w podziemnym prosektorium Irka nie myślała ani o okupowanej Warszawie, ani o tym, że ryzykuje życiem, ucząc się w tajnej Akademii Medycznej. Najbardziej na świecie chci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytacie książki inspirowane czyimś życiem? Ja sceptycznie podchodzę do zjawiska. Zbyt wiele razy się rozczarowałam i aktualnie z pewną dozą ostrożności podchodzę do takich inspiracji. Nie mniej, jed...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Dzięki kolejnemu booktorowi na instagramie mogłam przeczytać cudowną książkę „Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna“. I tak oto za sprawą Katarzyny Drogi przeniosłam się w czasy okupowanej Warszawy. ...

@monidelko83 @monidelko83

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

Pięcioro dzieci i "coś"
Pięcioro dzieci i "coś"
@greta.zajko:

Już jako mała dziewczynka miałam przyjemność spotkać się z twórczością Pani Edith Nesbit i dać ponieść się przygodom, k...

Recenzja książki Pięcioro dzieci i "coś"
Beret i Kapot. Inspektor Anton
Prosiaki i ich draki
@alicya.projekt:

@ObrazekBeret i Kapot, dwa prosiaki, urwisy, gałgany i łapserdaki. Myślą, że sprytne są z nich chłopaki kradną więc n...

Recenzja książki Beret i Kapot. Inspektor Anton
Ulotny zapach czereśni
Ulotny zapach czereśni.
@Malwi:

"Ulotny zapach czereśni" Magdaleny Witkiewicz to wciągająca podróż przez czas i emocje, gdzie wspomnienia splatają się ...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl