Powódź recenzja

POWÓDŹ [Skazani na czytanie]

Autor: @skazani_na_czytanie ·2 minuty
2020-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lubię, gdy ludzie piszą do mnie: "Czytałaś?.. Co o tym sądzisz?.. Napiszesz recenzję?", bo wtedy mogę przeczytać coś, na co bym pewnie nigdy nie zwróciła uwagi i mogę wdać się w ciekawią dyskusję. Chociaż przeważnie są to kryminały lub romanse z (nie) zwykłego wydawnictwa, to wszystko dla was.

"Powódź" autorstwa Pawła Fleszara nie jest długą książką. Lekko ponad 200 stron można spokojnie i z przyjemnością przeczytać w jeden wieczór. Osoba, która mnie poprosiła o recenzję zapewniała, że jest to oryginalna powieść i takiego dzieła nie było na runku już od 20 lat!!! Ja wyzwaniom nie odmawiam.

Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. „Zły człowiek zabrał Zuzę i odtąd moje życie straciło sens”. Pojawia się tysiące pytań i brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Śledztwem zajmuje się Krzysztof - przyjaciel z dzieciństwa Kuby. Kris jest zawodowym żołnierzem, ale daleko mu do typowego bohatera, który samotnie stawia czoło złemu światu – kiepsko strzela, ma nadciśnienie i początki nadwagi, a w całej sprawie pomaga mu para nastolatków.

Bardzo podoba mi się układ książki, gdzie rozdziały rozpoczyna kartka z kalendarza oraz "wycinki" z gazet lub "zrzuty" z forów internetowych. Osobiście lubię takie dodatki w książkach. Wystarczy wstawić cytat, kawałek tekstu piosenki czy obraz co kilka stron i od razu milej się czyta.

Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na stylistykę. "Kibel" zapewne ma jakiś wygłos w wypowiedzi, ale potoczny język zawarty w opisach do mnie nie przemawia i w odczuciu umniejsza to książce. Całe szczęście takich kwiatków w powieści nie ma za wiele. Jeżeli chodzi o całość stanowczo nie umieściłabym tej historii ściśle w kryminale. Więcej tu nawiązań do stosunków międzyludzkich niż samego śledztwa. Takie życie detektywa od kuchni. Nie jest zła, ale nie jest też specjalnie ambitna. Dobra na zimowe i letnie wieczory, aby dobrze spędzić czas. Idealna, żeby zrobić z niej serial czy film, ale daleko jej do książek, które cenię na tyle, aby dać im 5. Jednakże 4 (dobrze spędzony czas) jest nie małą oceną i potwierdzam takiej książki na polskim rynku kryminału od dawna nie było, co jest miłą odmianą dla dobrze znanych nam autorów.

Jeżeli chcecie przekonać się o nietypowości tej książki, kliknijcie TUTAJ i przeczytaj jej fragment.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10

Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Komentarze
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10
Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość autora poznałam przy okazji jego najnowszej książki „piekło-niebo”, i mimo iż tamta pozycja fabularnie nie oszołomiła mnie jakoś szczególnie, to sposób, w jaki autor zaprezentował w niej Kr...

@landrynkowa @landrynkowa

„Powódź” porwała mnie w swe spienione nurty od pierwszych stron i nie wypuściła aż do końca. Przetrwałam chyba tylko dzięki temu, że powieść liczy jedynie dwieście stron, bo dłużej nie dałabym rady w...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @skazani_na_czytanie

FARMER
ciąg dalszy nastąpił

Ofiarą jest powszechnie znana postać, urolog i chirurg pracujący w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu, doktor nauk medycznych. Nóż wbito głęboko klatkę piersiową...

Recenzja książki FARMER
Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Prosto nie znaczy lepiej

Trzy dekady temu Małgorzata została porzucona przez swoją pierwszą wielką miłość. Już jako dorosła kobieta, nie potrafi się nadal wewnętrznie z tym pogodzić i odnajduje ...

Recenzja książki Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią