Żmija i skrzydła nocy recenzja

Żmijka

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-02-10
Skomentuj
1 Polubienie
"Żmija i skrzydła nocy" to książka, która ostatnimi czasy wyskakuje dosłownie z każdego miejsca w internecie. Dlatego nie byłam zdziwiona, gdy została wybrana podczas głosowania na publikację, którą w tym miesiącu przeczytamy w ramach akcji czytelniczej @czytaniezwiedzmami. Czy zbierające wysokie oceny dzieło Carissy Broadbent przypadło mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Główną bohaterką historii jest Oraya — adoptowana córka Vincenta — króla wampirów Zrodzonych z Nocy. Oraya została przez niego uratowana jako mała dziewczynka i od tamtej chwili żyje w jego pałacu, ucząc się zasad przetrwania w świecie pełnym wampirów. Aby udowodnić, że jest czymś więcej niż tylko słabym człowiekiem, postanawia wziąć udział w Kejari — legendarnym turnieju organizowanym na cześć potężnej bogini Nyaxii. Czy uda jej się wygrać?

Jedno jest pewne. Droga do zwycięstwa będzie niezwykle trudna, a Oraya będzie musiała pokonać najokrutniejszych i najsilniejszych wojowników z trzech domów — domu nocy, domu krwi oraz domu cienia. Aby przeżyć, będzie zmuszona również zawrzeć sojusz z tajemniczym rywalem — Raihnem. Czy ich znajomość wyjdzie obojgu na dobre? Czy uda im się przejść wszystkie etapy turnieju i stoczyć ostateczny bój o zwycięstwo w turnieju? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że na początku historia Orayi bardzo mnie wciągnęła. Odkąd dowiedziałam się, że chce wziąć udział w turnieju, zastanawiałam się, jak będąc tylko człowiekiem, zamierza przetrwać bój z wampirami, które już z założenia, powinny bez problemu rozprawić się z nią już w pierwszych minutach od rozpoczęcia pierwszego starcia. Dlatego z zapartym tchem chłonęłam kolejne strony, aby dowiedzieć się, czy i jak główna bohaterka ma zamiar wygrać Kejari.

I być może całą historię pochłonęłabym nawet w jeden dzień, jednak im akcja posuwała się na przód, tym stawała się dla mnie mniej interesująca, więc odłożyłam ją na bok i zajęłam się czymś innym. A finalnie przeczytanie jej zajęło mi trzy dni. Dlaczego? Wszystko za sprawą przeraźliwie mdłych, nudnych i niepotrzebnie rozwleczonych opisów, które nie dość, że doprowadzały mnie do nadmiernego ziewania, w dodatku sprawiły, że zasnęłam nad książką, co mi się zwyczajnie nie zdarza.

Szkoda, bo "Żmija i skrzydła nocy" miała naprawdę ogromny potencjał i mogła być jedną z tych publikacji, które zasługują na najwyższą z ocen. A tymczasem według mnie okazała się dość przeciętnym czytadłem.

Niemniej jednak na końcu autorka trochę mnie zaskoczyła, ponieważ postanowiła zakończyć Kejari z przytupem, co wypadło niezwykle interesująco w stosunku do tego, o czym wspominałam wcześniej. Między innymi ta scena oraz to, co wydarzyło się później, skutecznie zachęciło mnie do sięgnięcia po kontynuację i nieco podniosło moją ogólną ocenę tej książki. Dlatego, chociażby z ciekawości sięgnę po kolejny tom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żmija i skrzydła nocy
Żmija i skrzydła nocy
Carissa Broadbent
8/10
Cykl: Królestwa Nyaxii, tom 1

CZŁOWIEK CZY WAMPIR – ZASADY PRZETRWANIA SĄ TAKIE SAME: NIGDY NIKOMU NIE UFAJ, NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ I ZAWSZE – ALE TO ZAWSZE – PILNUJ SWOJEGO SERCA. Adoptowana córka króla wampirów Zrodzonych z No...

Komentarze
Żmija i skrzydła nocy
Żmija i skrzydła nocy
Carissa Broadbent
8/10
Cykl: Królestwa Nyaxii, tom 1
CZŁOWIEK CZY WAMPIR – ZASADY PRZETRWANIA SĄ TAKIE SAME: NIGDY NIKOMU NIE UFAJ, NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ I ZAWSZE – ALE TO ZAWSZE – PILNUJ SWOJEGO SERCA. Adoptowana córka króla wampirów Zrodzonych z No...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"-Bez potęgi nic nie możesz osiągnąć na tym świecie - powiedział. - A potęga wymaga poświęcenia, skupienia i bezwzględności" Oraya to adoptowana córka króla wampirów Zrodzonych z Nocy. Doskonale wys...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

W powieściach fantasy najbardziej cenisz? Czekam na wasze kreatywne odpowiedzi gdyż ten temat ciekawi mnie od dawna. ~Jak pewnie zauważyliście bardzo rzadko sięgam po ten gatunek i nie wynika to z t...

ZA
@jjoollkkaa.20

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl