Przystanek Śmierć recenzja

Żmudne, nie da się ukryć

Autor: @Bartlox ·2 minuty
2021-02-07
Skomentuj
2 Polubienia
Ta powieść jest żmudna. Opisuje żmudną pracę, żmudnym językiem, nawet potencjalnie bardzo nieżmudne elementy tu takimi jakimś sposobem są. Ale po kolei.

Akcja jako taka, no cóż, nie porywa. Jest zrobiona od sceny do sceny, bardzo punktowo. Wizyta u świadka x, u świadka y, u jednej osoby mogącej pomóc w śledztwie, u drugiej. Okej, wiele powieści kryminalnych tak wygląda, może większość, to może jednak być fajne, a przynajmniej, hmmmm, zjadliwe dla czytelnika pod warunkiem, że do czegoś go prowadzi. Gdy dostaje on klocki, z których może coś zbudować. Jakieś swoje domysły co do osoby sprawcy i jego motywów, tak, by mógł na nie wpaść jakoś tak sekundę czy dwie przed naszymi powieściowymi śledczymi. Tu tak nie jest, ewidentnie takiej możliwości nie mamy. Może więc scenki te tworzą inną jakość - dają nam jakiś obraz świata? Znowuż - moim zdaniem nie bardzo. Wizyta w kurii nie powiedziała mi nic o dzisiejszym Kościele w naszym kraju, ja nie spodziewałem się, by z jednej sceny mogło dla tego tematu specjalnie wiele wyniknąć, ale przecież coś, cokolwiek, owszem, mogło. Tu nie wynika nic. Wizyta w rezydencji milionera czy w jego firmach nie mówi nic o stanie polskiego kapitalizmu. Itd. Spotkanie z dresem (tak stereotypowym, że aż zatrudnia się potem w agencji ochrony :)) nie mówi nic o stanie dresiarstwa w Polsce. Ot, chodzenie od punktu do punktu. Są budynki, ludzie, rozmowy, ale wniosków żadnych nie ma.

Język jest dziwnie dostosowany do treści. Żmudny :) Nijaki. Co ciekawe, jest bardzo jednolity, czy to przy opisach, dialogach, czy przemyśleniach głównego bohatera. Swoją drogą za pewien zgrzyt można też uznać fakt, że z jednej strony widzimy świat konsekwentnie (no, poza pierwszą sceną) oczami jednego człowieka, głównego bohatera, mamy bardzo dużo jego przemyśleń, z drugiej zaś narracja jest trzecioosobowa.

Postacie, te przewijające się przez cały tekst - to chyba udało się najlepiej. Główny bohater budzi sympatię, ale nie jest to w żadnym razie zrobione na siłę, podobnie jego przyjaciele i w ogóle "pozytywni bohaterowie" powieści. To Autorowi wyszło, potrafił nienachalnie, bez narzucania niczego rozbudzić we mnie dobre emocje do tych ludzi.

Aha, jeszcze kwestia mordercy, powieściowego antagonisty. Okej, niby wszystko się zgadza, jakiś pomysł był, ale ciągle ma się wrażenie niedosytu. Był w książce za krótko, było go za mało, za mało o nim wiemy. Wręcz ma się wrażenie, że pomysł nie został w pełni wykorzystany.

Wreszcie to, co w dość oczywisty sposób miało chyba być kluczem do tej powieści - Warszawa jako bohater. To tu trochę jednak zadziałało na zasadzie "ilość przechodzi w jakość" - przy takiej liczbie opisów, nazw ulic. przy takiej czy innej warszawskości głównych postaci - owszem, to zaczyna działać. Swoją drogą tę "warszawskość z różnych stron widzianą" to pisarz musiał sobie na serio długo i dogłębnie przemyśliwać. I to widać.

Krótko mówiąc, jeśli czytamy to dla postaci. Jako kryminał niestety debiut Tomasza Kontakowskiego mocno zawodzi. Trochę szkoda, bo nie mam wątpliwości, że ta powieść była tworzona długo i mozolnie... eeee długo i z wielkim nakładem pracy Autora :)

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przystanek Śmierć
5 wydań
Przystanek Śmierć
Tomasz Konatkowski
6.9/10
Cykl: Adam Nowak, tom 1
Seria: Lato z kryminałem 2010

Adam Nowak z Radzymina. Mieszka i pracuje w Warszawie. Poczciwy i nieco sfrustrowany policjant przed czterdziestką. Rozwiedziony. Kibic warszawskiej Polonii, spędzający samotne wieczory na słuchaniu m...

Komentarze
Przystanek Śmierć
5 wydań
Przystanek Śmierć
Tomasz Konatkowski
6.9/10
Cykl: Adam Nowak, tom 1
Seria: Lato z kryminałem 2010
Adam Nowak z Radzymina. Mieszka i pracuje w Warszawie. Poczciwy i nieco sfrustrowany policjant przed czterdziestką. Rozwiedziony. Kibic warszawskiej Polonii, spędzający samotne wieczory na słuchaniu m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bartlox

Lucia
„Kaskady kryminalno-sensacyjnych motywów, ale totalnie bez jakiegoś pomysłu, jak to wszystko ze sobą połączyć”

Dwie rzeczy trzeba tej powieści oddać: 1) Ma naprawdę dobry początek. Mocny, świetnie napisany, wciągający, sprawiający, że chce się czytać, że chce się obcować z tym ś...

Recenzja książki Lucia
Kane i Abel
Gawęda i co przez nią można stracić

Jeffrey Archer potrafi gawędzić. I w swojej najsłynniejszej zdaje się powieści nijak się z wykorzystaniem tej swojej umiejętności nie kryguje. Tak, z pewnością w tej ksi...

Recenzja książki Kane i Abel

Nowe recenzje

Słowo humoru
Ależ wodzu, co wódz!
@maslowskima...:

Fascynujący i syntetyczny esej (nie bać się tego słowa!) o polskim poczuciu humoru, napisany – no, patrzcie sobie – z p...

Recenzja książki Słowo humoru
10 000 mil, które nas dzielą
Recenzja
@aleksandra390:

Tytuł : 10 000 mil, które nas dzielą. Saga Bali. Tom II. Autor : Mercedes Ron Wydawnictwo Harde Data premiery : 28.02.2...

Recenzja książki 10 000 mil, które nas dzielą
Spotkasz mnie nad jeziorem
Spotkasz mnie nad jeziorem
@etylomorfinka:

Jeden dzień. Jedna obietnica. Dwie różne historie. ~Ty i ja za rok, Fern Brookbanks- powiedział.- Nie zawiedź mnie. A ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl