Zmuszona, by zabić recenzja

To moja druga przeczytana książka tej autorki i tak jak za pierwszym razem byłam zachwycona, tak teraz również się nie zawiodłam.
Rachel Abbott to autorka, która dostarcza nam ogromnej dawki adrenaliny i napięcia. Jej książki potrafią nieźle namieszać w głowie czytelnikowi.
Na mojej półce już zagościło kilka książek tej autorki i mam w planie przeczytać wszystkie jej pozycję, bo myślę że warto:)

"Zmuszona by zabić" to książka, która posiada moim zdaniem wszystkie cechy, które powinien zawierać dobry thriller psychologiczny. Doskonale skonstruowana fabuła, mroczny charakter bohaterów, ogromna dawka niepewności. Podczas czytania wasze serce z pewnością zacznie mocniej bić.
Będziecie zadawać sobie mnóstwo pytań, na które dopiero na koniec uzyskacie odpowiedzi.

Evie jest zafascynowana Markiem. On jest fotografem, ona próbuje się do niego zbliżyć. Mark jest wdowcem, nie może pozbierać się po śmierci żony. Evie przywraca mu wiarę w życie. Mają romans, a za jakiś czas na świat przychodzi ich córeczka.
Mark ma siostrę, z którą ma świetny kontakt, dogadują się bez słów.
Mark często musi wyjeżdżać i opuszczać rodzinę na jakiś czas. Co dziwne podczas każdej nieobecności Marka, Evie odnosi jakieś obrażenia. Znajomi zaczynają podejrzewać o to mężczyznę. Tylko jego siostra ma pewne wątpliwości. Pewnego dnia dochodzi do tragedii, wezwana do ich domu sierżant Stephanie King, widzi przerażającą scenę, w łóżku leżą dwa brutalnie zamordowane ciała. Niestety nie od razu można stwierdzić kto to. Później okazuje się, że jedna z tych osób jeszcze żyje.

Ta książka ma w sobie tyle tajemnic, tyle niewiadomych. Na początku miałam wrażenie, że czytam historię kobiety, która jest ofiarą przemocy domowej. A później historia nabiera tempa i już nic nie jest takie pewne, a w głowie rodzi się milion pytań. Mamy relację tylko jednej strony.
Ta książka to mroczny thriller psychologiczny, który stawia czytelnika przed koniecznością trudnego wyboru moralnego i mistrzowską charakterystyką postaci.
Polecam