Znaki życia. Tom I recenzja

"Znaki życia" Tom I

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·3 minuty
2023-06-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W sumie dostałam od Autorki 3 egz do recenzji wraz z dedykacją ;) ta pozycja, to pierwszy tom a zarazem moje pierwsze spotkanie z piórem pisarki. Publikacja ta, mimo pięknej i kolorowej okładki skrywa mnóstwo cierpienia, niedopowiedzeń oraz siły kobiet. Dlatego jest tak inna od dotychczasowych książek, które miałam okazję przeczytać. A co znajdziemy w środku ? O tym słów kilka poniżej.

Trzy kobiety. Malwina, Wiktoria oraz Sylwia. Każda z nich w związku, a jednak każda samotna i zapracowana. Co je łączy, oprócz tego, co już wymieniłam? Wspólna miejscowość, w której mieszkają i gdzie wszyscy o sobie wszystko wiedzą.

Malwina, to kobieta, która od lat walczy z uzależnieniem męża. Wyłącznie zdana na siebie, w nikim z bliskiej rodziny nie znajduje zrozumienia ani oparcia. Ciągła walka o szczęśliwe i spokojne życie z mężem, doprowadza kobietę do podjęcia radykalnych środków. Nie wie jednak, że to, z czym od dawna się nosiła i tak dobrze zaplanowała, może przynieść zupełnie inny, nieoczekiwany dla niej obrót spraw...

Wiktoria jest chodzącym dobrem. Ma na głowie dom i jeszcze gospodarstwo. Oraz ma męża, dla którego wszystko jest ważniejsze, niż praca we własnym obejściu. Kocha go, jednak widzi, że mężczyzna ją stawia najniżej w ustanowionej przez siebie hierarchii. Wszystko jest ważniejsze niż żona. Gdy na jakiś czas, ma się wprowadzić do nich brat kobiety - Tomek wraz z dziewczyną, Wiktoria ma nadzieję, że w końcu trochę odpocznie. Liczy, że obowiązki domowe oraz koszty zostaną podzielone na pół. Niestety, szybko okazuje się, że nowa rzeczywistość jest zgoła odmienna od tej, którą kobieta sobie założyła....

I na końcu, jest Sylwia. Nauczycielka, która od dawna zmaga się z wszelkiego rodzaju bólami. Jednak, aby nikogo nie niepokoić, stara się zwalczyć dolegliwości dużą ilością leków. Te, choć początkowo przynosiły ulgę, na dłuższą metę okazały się całkowicie nieskuteczne. Gdy wreszcie, kobieta udaje się do lekarza, musi zmierzyć się z tym, co wszystkim nam jest dobrze znane. Dokładniej z biurokracją systemu zdrowia oraz bardzo długim czasem oczekiwania na wizytę u specjalisty. Sylwia tęskni również za mężem, który w poszukiwaniu lepszej pracy, wyjechał za granicę. Niestety mąż chyba jednak niekoniecznie tęskni, bo odkąd wyjechał, praktycznie się nie odzywa...

Trzy różne kobiety. Wszystkie zamężne a jednak tak bardzo samotne. Co łączy je oprócz samotności? Jak potoczą się ich losy? Jakie podejmą decyzje ? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie właśnie w tej części książki.

Przyznam się, że ta publikacja nacechowana jest wieloma emocjami. Często podczas czytania, odczuwamy frustrację, smutek, złość czy litość. Każda z bohaterek choć na pozór inna, to jednak w niektórych kwestiach zupełnie taka sama. Każda szczerze oddana mężowi, kochająca ponad wszelką wątpliwość. Skłonna do wielu poświęceń, by małżeństwo trwało, jednak dostrzegająca, że tak naprawdę zależy na tym tylko jednej stronie. To nie jest pozycja, gdzie znajdziecie sceny miłosnych uniesień czy przemoc. Nie. To lektura, w której ukazana jest wielka determinacja kobiet, siła, oddanie i zaangażowanie. Wiele psychologicznych zachowań, z którymi nie każdy potrafi sobie poradzić tak jak należy. Lektura pokazuje, jak czują się żony w takiej sytuacji, co potrafią zrobić, by nie dopuścić do rozpadu rodziny. Myślę, że wiele kobiet w tej książce znalazło by siebie, jednak nikt o tym głośno nie mówi i nie powie. Bo każdy tak bardzo boi się tego, co ludzie pomyślą i powiedzą. Przede wszystkim jednak uważają, że takie sprawy należy załatwiać między sobą po cichu w domu, a przed innymi "grać" dobre małżeństwo. Jest to smutne a zarazem takie prawdziwe.... ;(

Autorka bardzo dobrze operuje piórem, co sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Choć treść taka nie jest, to cała historia jest bardzo wciągająca i szybko się czyta. Ogromnie jestem ciekawa, jak potoczą się dalsze losy dziewczyn, i co Autorka jeszcze dla nich zaplanowała. Jaki finał będą miały podjęte decyzje oraz jak zakończą się skrywane tajemnice....

Jeśli zatem szukacie książki, gdzie kobieta jest odpowiedzialna absolutnie za wszystko, gdzie ważne są siła i determinacja, lub po prostu chcecie odpocząć od typowych romansów, sięgnijcie po tę lekturę. Myślę, że warto, bo niesie ze sobą ogromny ładunek. To lektura, która sprawi, że się skupimy oraz zastanowimy, co tak naprawdę jest dla nas w życiu ważne. Bardzo dziękuję Autorce za egzemplarz do recenzji, i niebawem sięgnę po kolejny tom ;)
Polecam Wam tę lekturę i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!! 🙂

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znaki życia. Tom I
Znaki życia. Tom I
Wioletta Milewska
8.3/10
Cykl: Seria Mazurska, tom 1

„Znaki życia” to przejmująca powieść obyczajowa, która pozwoli nam poznać trzy bohaterki, zamieszkujące mazurską wieś: Malwinę, Sylwię i Wiktorię. Pozornie kobiety nic nie łączy, ale wnikając w fabułę...

Komentarze
Znaki życia. Tom I
Znaki życia. Tom I
Wioletta Milewska
8.3/10
Cykl: Seria Mazurska, tom 1
„Znaki życia” to przejmująca powieść obyczajowa, która pozwoli nam poznać trzy bohaterki, zamieszkujące mazurską wieś: Malwinę, Sylwię i Wiktorię. Pozornie kobiety nic nie łączy, ale wnikając w fabułę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam na recenzję dwóch tomów niezwykłej serii “Znaki życia” autorstwa Wioletty Milewskiej O tym, że będzie to historia życiowa, bardzo autentyczna wiedziałam od początku. Nie spodziewałam się j...

@kurazpazuremczyta @kurazpazuremczyta

Niektórym osobom w życiu wszystko łatwo przychodzi dzięki czemu nie muszą zbytnio martwić się o kolejny dzień. Niestety większość społeczeństwa już tak kolorowo nie ma i ich codzienność naznaczona je...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Zawsze byłaś moja
"Zawsze byłaś moja"

Tak się zastanawiam... Lubicie sięgać po twórczość Autorów, których dotąd nie znaliście? Bo ja muszę powiedzieć, że lubię i to nawet bardzo :) Dzięki temu mam okazję poz...

Recenzja książki Zawsze byłaś moja
Malarz światów
"Malarz światów"

Dziś mam dla Was opinię o książce niezwykłej. Poruszającej, pełnej barw. Zawierającej pewne, wartościowe treści. Nie mówię tego tylko dlatego, że to mój patronat medialn...

Recenzja książki Malarz światów

Nowe recenzje

Sues Dei
''Sues Dei'' Małomiasteczkowa opowieść pełna se...
@Justyna_czy...:

Recenzja e-booka ''Sues Dei'' Jakub Ćwiek Przeczytane: 5/2025 📖 Współpraca reklamowa @pulpbooksmedia • ✩ Właśnie ...

Recenzja książki Sues Dei
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko ciemności
@Fortunneksi...:

"Samotnie przeciwko ciemności" to bardzo klimatyczna, ale też dosyć skomplikowana gra paragrafowa, która przenosi nas w...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Krąg kobiet pani Tan
Kobiecy krąg dobra
@anna117:

Przepiękna opowieść. Jestem pod wielkim wrażeniem tej wspaniałej książki przedstawiającej losy autentycznej chińskiej l...

Recenzja książki Krąg kobiet pani Tan
© 2007 - 2025 nakanapie.pl