Żołnierka gorejąca recenzja

"Żołnierka gorejąca", Mirosława Kostecka

Autor: @kasienkaj7 ·3 minuty
2023-11-03
Skomentuj
1 Polubienie
"Człowiekiem stajemy się przez całe życie i to jaki poziom <<człowieczeństwa>> osiągamy zależy od tego, z jakiego poziomu startujemy."

Powyższy cytat idealnie oddaje treść książki "Żołnierka gorejąca" Mirosławy Kosteckiej oraz charakter i przemianę samej autorki, gdyż powieść ta powstała w oparciu o jej wspomnienia.
Szokujące wspomnienia.
Tak, momentami rewelacje, które znalazłam na kartach tej książki, nie mieściły mi się w głowie. Wywoływały niedowierzanie i oburzenie, a czasami nawet niesmak. Nie, nie jest to łatwa lektura, wręcz przeciwnie, trudna i wymagająca. Sprawiająca, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad fundamentalnymi kwestiami, nad tym gdzie kończy się wiara, a zaczyna fanatyzm.

Zacznijmy jednak od początku.
Książka podzielona jest na dwie części zatytułowane: "Żołnierka" i "Gorejąca". W "Żołnierce" czytamy o pierwszych latach młodziutkiej Mirki w wojsku, dziewczyny, która od początku jawi się nam jako dosyć kontrowersyjna postać. Jej dotychczasowe doświadczenia oraz nawiązane znajomości popchnęły ją do radykalnego kroku - wyczyszczenia się z żeńskich narządów płciowych. Wychowana w kulcie żołnierskiego drylu Mirosława uważała, że wszelkie kobiece przypadłości osłabiają ją i uniemożliwiają pełne poświęcenie się misji.

O dzieciństwie Mirki wiemy niewiele ponad to, że jej ojciec służył w wojsku i stanowił dla niej prawdziwy autorytet. Osoba matki pojawia się sporadycznie, raczej jako słaba kobieta, zanadto emocjonalna, która nie potrafiła udźwignąć śmierci małżonka. Przebywanie przez większość czasu w męskim, mało subtelnym towarzystwie, zdeterminowało światopogląd Mirosławy, która widziała w sobie jedynie obiekt zaspakajania męskich potrzeb i element niezbędny w procesie prokreacji. Chcąc zaimponować zmarłemu ojcu oraz jednemu z wojskowych, postanowiła poświęcić się służbie narodowi. W momencie, gdy jej starania zostają skrytykowane, a za główny powód braku predyspozycji do służby podano płeć, Mirka zdecydowała się na powzięcie decydującego kroku.

W kolejnych latach kobieta miota się między tym, co należy, a tym co powinna robić. Szuka miejsca w swoim życiu, czegoś, co stanowiłoby sens jej egzystencji. Mimo "wyczyszczenia" w jej życiu nie brakuje dewiacji seksualnych, a postępowanie względem innych nie zawsze okazuje się etyczne. Nawet założenie formacji religijnej o dosyć rygorystycznej formule może stanowić pewien rodzaj wynaturzenia. Jednak warto na to wszystko spojrzeć z innej perspektywy, z tej, z której patrzyła Mirosława Kostecka. Kobieta uważała, że chcąc innych czegoś nauczyć należy dać im płynący z góry przykład. Nadrzędnym celem jej zgromadzenia była walka z przymusem obrzezania w krajach Afryki. Odbywało się to w dosyć dziwny sposób, ale wbrew pozorom Mirosława kierowała się logiką, choć trochę naciąganą i pokrętną. Jednak w ostatecznym rozrachunku jej pobudki należy uznać za szlachetne, bo dążące do poprawy bytu kobietom narażonym na te okrutne praktyki.

Czytając wspomnienia zakonnicy da się zauważyć jej wewnętrzną przemianę. Z nastawionej na pełnienie służby żołnierki kobieta zmieniła się w zdeterminowaną działaczkę na rzecz biedniejszych. I choć jej kroki niejednokrotnie mogą uchodzić za kontrowersyjne i wzbudzać sprzeciw, rodzi się w nas podziw za trud i poświęcenie na rzecz prowadzonej misji. W końcowych partiach tekstu Mirosława daje się nam poznać jako elokwentna kobieta, która ma szerokie pojęcie o życiu i prawach, które nim rządzą. Uważa, że jej postępowanie, choć przez niektórych uważane za skrajne, stanowi przeciwwagę dla świata pełnego zgnilizny i rozpusty. W jej odczuciu postęp w dzisiejszym świecie następuje zbyt szybko i prowadzi do nadmiernego rozluźnienia obyczajów oraz bylejakości w postępowaniu.

"Żołnierka gorejąca" to lektura, która może szokować. Myślę, że postulaty głoszone przez autorkę nie każdemu przypadną do gustu. Nie nam jednak oceniać moralność zachowania kobiety oraz drogi, którą obrała.

Moja ocena 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żołnierka gorejąca
Żołnierka gorejąca
Mirosława Kostecka
7/10

Książka Mirosławy Kosteckiej “Żołnierka gorejąca” jest równie ciekawa, jak też kontrowersyjna. Na pewno warta przeczytania. Co roku ponad 200 milionów dziewcząt poddane jest przymusowi FGM, rytual...

Komentarze
Żołnierka gorejąca
Żołnierka gorejąca
Mirosława Kostecka
7/10
Książka Mirosławy Kosteckiej “Żołnierka gorejąca” jest równie ciekawa, jak też kontrowersyjna. Na pewno warta przeczytania. Co roku ponad 200 milionów dziewcząt poddane jest przymusowi FGM, rytual...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak nigdy, nie potrafię zacząć pisania recenzji tej książki. Nie znajduję w sobie odpowiednich słów. Dlaczego? Chyba z powodu kontrowersyjnego tematu wokół którego krąży jej fabuła oraz jakaś wewnętr...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

W mojej opowieści o tej książce z pewnością będę nadużywać słowa "szok", jeśli tylko po nią sięgniecie być może zrozumiecie mnie dlaczego. "Żołnierka gorejąca - szokujące wspomnienia zakonnicy" to hi...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem