Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 5 recenzja

Zostać kalifem na miejsce kalifa trzeba

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2022-08-28
Skomentuj
7 Polubień
Czasami czegoś bardzo, ale to naprawdę tak bardzo, bardzo pragniemy. Dlatego właśnie jesteśmy gotowi zrobić wszystko byleby tylko to osiągnąć. W końcu można to określić jako cel życia. Tylko problem polega na tym, że mimo to nie jesteśmy w stanie osiągnąć właśnie tego celu. Ile to myślenia, ile to energii, ile emocji i ile działania, a tutaj nadal nic... Stoimy dokładnie w tym samym miejscu co zawsze i nie jesteśmy nawet krok bliżej, by ziścić nasze marzenia. Jak sobie z tym poradzić? Próbować dalej. A najlepszym tego przykładem jest cykl o Iznogudzie.

Wielki wezyr nadal próbuje zostać kalifem w miejsce kalifa. Dzielnie brnie do przodu i nie poddaje się. W końcu doskonale wie, co chce osiągnąć. Niekoniecznie wie jak, ale w końcu możliwości jest na pewno wiele i na pewno któraś skuteczna. Tylko szkoda, że trwa to od wielu lat, a Iznogud jest nadal tylko wielkim wezyrem. Mogłoby się wydawać, że to i tak zaszczytne stanowisko, patrząc że nikt poza kalifem nie lubi Iznoguda. Jednak wezyrowi to nadal za mało. Czy kiedyś wreszcie uda mu się zostać kalifem w miejsce kalifa? Jakie wydarzenia mogą do tego doprowadzić?

O cyklu "Iznogud" nigdy wcześniej nie słyszałam, jednak oczywiście słyszałam o osławionym René Goscinnym. W końcu to i w Polsce klasyk nad klasykami. Właśnie dlatego zdecydowałam się przeczytać ten komiks. Stwierdziłam, że tradycyjnie nie ma dla mnie znaczenia, że to piąty tom i oczywiście nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ historie są oddzielne. Jak ostatecznie spodobała mi się ta humorystyczna i satyryczna opowieść?

Zaczynając jak zwykle od pomysłu, to uznaję go za coś po prostu fantastycznego! Gdy czytałam, to miałam poczucie, że to coś mi znanego, ale w odmętach mojej pamięci nie mogę dotrzeć czemu. Więc tak o to tym sposobem to historia wywołująca we mnie ciepło, ale też całkowicie inna od tych, które znam. Tym bardziej że scenarzysta i rysownik pokusili się o bezpośrednie zwroty w stronę czytelnika. Nienawidzę tego w przypadku seriali, ale tutaj w komiksie okazało się to wspaniałym zabiegiem, który wielokrotnie mnie rozśmieszył.

Dialogi są po prostu kwintesencją dobrego humoru i zawsze przedstawiają rzeczywistość, która pozornie jest zakrzywiona, gdy tymczasem okazuje się być całkowicie realna. Zabawa satyrą oraz karykaturą podkreślają tutaj istotne aspekty życiowe. Lecz wracając bezpośrednio do dialogów, to wydają niesamowicie naturalne. Bawią i dają szansę, by mocno przywiązać się do bohaterów. Mają w sobie coś z typowej, dobrej komedii.

Sama fabuła o dziwo jest dość mocno rozbudowana i wręcz miejscami skomplikowana oraz zaskakująca. Sam komiks składa się z trzech zeszytów i pewnej ciekawej wstawki o wezyrze Iznogudzie. W tej części dzieje się naprawdę wiele, więc można wciągnąć się w przygody bohaterów oraz z pasją obserwować pomysłowość scenarzysty, która bądźmy szczerzy – nie zna granic.

Same ilustracje to też pewnego rodzaju arcydzieło. Nie jestem znawcą ani tym bardziej specjalistą, ale patrząc takim całkowicie laickim okiem, mam wrażenie, że to dobra, stara szkoła komiksu. Dominuje tutaj dopracowanie, skupienie się na szczegółach, ale też unikatowość kreski ilustratora, przy tym przejrzystość ilustracji, czyli to jest to, co najbardziej lubię w komiksach czy powieściach graficznych.

Mimo wymienionych zalet nie do końca poczułam tę historię. Jest to dość nietypowe, bo wszystko, o czym piszę, jak najbardziej doceniam i szanuję, ale mimo to czytałam, bo czytałam... Nie jest to coś dla mnie i nie mam na to uzasadnionych argumentów. Niemniej uważam, że każdy, kto lubi komiksy, powinien się zapoznać z którymś tomem tego cyklu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-28
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 5
Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 5
René Goscinny
6/10
Cykl: Przygody wielkiego wezyra Iznoguda, tom 5

Iznogud to niewielki wzrostem, ale wielce ambitny wezyr. Nie wystarcza mu stanowisko głównego zausznika władcy Bagdadu, dlatego nie cofnie się przed żadnym łotrostwem ani najokropniejszą zdradą, aby ...

Komentarze
Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 5
Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 5
René Goscinny
6/10
Cykl: Przygody wielkiego wezyra Iznoguda, tom 5
Iznogud to niewielki wzrostem, ale wielce ambitny wezyr. Nie wystarcza mu stanowisko głównego zausznika władcy Bagdadu, dlatego nie cofnie się przed żadnym łotrostwem ani najokropniejszą zdradą, aby ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka