Najpierw był szał na Gwiazd naszych wina, a teraz ogromnym zainteresowaniem cieszy się Zostań, jeśli kochasz. Tak samo jak w pierwszym przypadku książka Gayle Forman zyskała sławę dzięki filmowi, który został nakręcony na jej podstawie i wszedł do kin we wrześniu 2014 roku.
Mia ma wielkie plany na przyszłość związane z muzyką. Od dziecka ona gości w jej życiu i od wielu lat gra na wiolonczeli. Jest bardzo utalentowana, dlatego też stara się o przyjęcie do jednej z najlepszych szkół artystycznych na świecie, Julliard School. Pewnego dnia Mia wraz z rodzicami jedzie w odwiedziny do znajomych, jednak dochodzi do wypadku, w którym giną jej rodzice. Młodszy brat Teddy walczy o życie, a ona zawieszona jest między światem żywym i drugą stroną. Co wybierze?
Podejrzewam, że wiele osób może kojarzyć tę książkę z jej poprzedniego tytułu, czyli Jeśli zostanę, która została wydana w 2010 roku. Niestety wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o jej istnieniu i właśnie za sprawą filmu po raz pierwszy o niej usłyszałam.
Nigdy wcześniej też nie miałam styczności z twórczością Gayle Forman, chociaż wiele dobrego słyszałam na jej temat z zagranicznego booktube'a i teraz mam ogromną ochotę sięgnąć po jej kolejne książki.
Wracając do Zostań, jeśli kochasz. Chociaż z każdej niemalże strony słyszałam ochy i achy to jednak nie starałam się pokładać w niej zbyt wielkich oczekiwań. To była bardzo dobra decyzja, ponieważ muszę przyznać, że książka naprawdę mi się podobała i w żaden sposób nie rozczarowała.
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to objętość książki. Cały czas byłam przekonana, że będzie ona zdecydowanie grubsza, a tak naprawdę nie liczy sobie ona nawet 300 stron. Dla jednych może to być zaleta, bo szybko takie książki się czyta, a dla drugich wręcz przeciwnie. Później przy jej czytaniu zrozumiałam dlaczego mamy taką, a nie inną ilość stron. Akcja całej książki toczy się w ciągu 24 godzin, więc jest to całkiem zrozumiałe.
Historia, która opowiedziana jest z w narracji pierwszoosobowej, a dokładnie mówiąc z perspektywy Mii, podzielona jest na dwie części, które przeplatają się między sobą. Z jednej strony mamy teraźniejszość i to jak dziewczyna obserwuje co się dzieje z nią, jej bliskimi i uczucia towarzyszące jej w tym momencie. Z drugiej strony mamy retrospekcje związane z jej życiem, rodziną, przyjaciółmi, chłopakiem, ale też niepewnościami i problemami.
Jeśli chodzi o mnie to nie przepadam zbytnio za takim typem narracji, ponieważ preferuję trzecioosobową, jednak w tym wypadku nie miałam nic przeciwko. Byłam wstanie lepiej zrozumieć, co dzieje się z Mią i jaką decyzję może podjąć. Jednak nieco brakowało mi tutaj narracji z perspektywy innych osób, ponieważ chciałabym poznać bardziej uczucia jej rodziny, wejść do ich głów, aby wiedzieć co ukrywają.
Jednym z głównych wątków w tej powieści jest miłość między Mią i Adamem. Ich historia nie jest niczym odkrywczym, ale ma w sobie to coś. Oboje interesują się muzyką, jednak są z dwóch różnych światów, bo ona kocha muzykę klasyczną, a on gra w kapeli punkrockowej. Gdy Mia opowiadała o ich związku, nieco mnie denerwowała, głównie przez swoją niepewność. Pewnie inaczej bym na to wszystko patrzyła, gdyby nie fakt, że już nie jestem nastolatką i całkiem inaczej postrzegam tę sferę życia, dlatego też myślę, że ten wątek bardziej przypadnie do gustu młodszym czytelnikom.
Po zakończeniu tej książki zastanawiałam się co bym wybrała. Iść dalej czy pozostać na ziemi, aby stawić czoła nowemu życiu bez tych, których kocha się najbardziej. Nadal nie wiem. Historia przedstawiona w Zostań, jeśli kochasz jest wzruszająca, wiem że wiele osób płakało na niej, w moim przypadku tak się nie stało. To co spotkało Mię, pozwoliło jej poszukać swojej drogi oraz poznać siebie. Gdybym miała polecać tę książkę konkretnej grupie wiekowej, to na pewno poleciłabym ją nastolatką.
Teraz jestem ciekawa jak prezentuje się film na jej podstawie. Na ten temat niewiele słyszałam i muszę koniecznie się przekonać czy oddaje on wiernie książkę. Poza tym Zostań, jeśli kochasz jest pierwszym tomem z serii If I Stay, więc z chęcią bym sięgnęła po drugi tom Where She Went, ale teraz ostrzegam tych, którzy jeszcze nie czytali tej książki, aby nie zaglądali w opis kolejnego tomu, ponieważ mogłoby to zdradzić zakończenie pierwszego.