Zuzanna nie istnieje recenzja

Zuzanna nie istnieje

Autor: @Lena173 ·3 minuty
2012-04-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marta Fox - pisarka, poetka, prozaik, felietonistka i eseistka. Jej wiersze tłumaczone były na język angielski, niemiecki, hiszpański. Autorka przeszło dwudziestu książek, w tym powieści "Kobieta zaklęta w kamień", wydanej przez WL, w 2009 roku. Dwukrotna zdobywczyni Grand Prix w Ogólnopolskim Konkursie Literatury Miłosnej. W 2006 roku otrzymała honorowe odznaczenie Zasłużony dla Kultury Polskiej. Laureatka wyróżnienia Polskiej Sekcji IBBU za cykl autorski "Pierwsza miłość".

Zapoznanie się z twórczością Marty Fox znalazło się na liście moich priorytetów już kilka miesięcy temu. Zachęcona pozytywnymi recenzjami, nie mogłam doczekać się chwili, w której osobiście zasiądę do lektury którejś z jej powieści. Moment ten nadszedł całkiem niespodziewanie, a gdy już do niego doszło, nie mogłam oprzeć się pokusie, by nie przeczytać całości utworu jednym tchem. Niestety koleżanka, która towarzyszy mi niemalże każdego dnia, podstępem podebrała mi "Zuzannę" i zmuszona byłam poczekać z jej dokończeniem do momentu, w którym lektura ponownie trafiła w moje ręce. Nie obyło się oczywiście bez ponagleń ze strony znajomej, która miała zamiar opowiedzieć mi całość fabuły, nie zawracając sobie przy tym głowy, że tym samym ominęłaby mnie największa frajda.

"Zuzanna nie istnieje" przedstawia swoim czytelnikom dwójkę dorosłych ludzi - tytułową Zuzannę i Pawła. Oboje przeżyli stracę bliskiej osoby, która uniemożliwiła im prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie. Nie byli oni w stanie zaufać ludziom, których spotykali na swojej drodze i nie ważne, czy byli to znajomi z pracy, czy też najbliższa rodzina. To czym zajmowali się na co dzień, stało się dla tej dwójki automatyczne i pozbawione większego sensu, mimo że uzyskiwali w niej większe lub mniejsze sukcesy. Wszystko do czasu, w którym spragniona męskiego dotyku, kobieta udała się do jednego z wrocławskich klubów. To właśnie w nim spotkała trzydziestolatka, który miał stanowić dla niej odskocznię od szarej rzeczywistości. W bardzo krótkim czasie okazał się on być dla Zuzanny kimś znacznie bliższym. Oboje czuli to całymi sobą, jednak gdy po przebudzeniu Paweł zorientował się, że jego towarzyszki, nie ma w mieszkaniu a wszystko wygląda tak jakby w ogóle nie istniała, obiecuje sobie, że nie spocznie dopóki jej nie odnajdzie.

Marta Fox stworzyła powieść, która przez pierwszych kilkadziesiąt stron, zapierała dech w piersiach. Co prawda zbyt wiele się w nich nie działo, jednak przemyślenia głównych bohaterów na temat własnego życia. Każde z nich posiadało już swój bagaż doświadczeń i nie wierzyło, że może spotkać ich coś dobrego. Sądzili, że prócz potrzeb seksualnych, nie będą w stanie na nowo nikogo pokochać. W końcu jednak nadszedł taki moment, w którym zdezorientowanie zaistniałą sytuacją wzięło górę. Idealnie widać to na przykładzie Zuzanny, która przez dłuższy czas broniła się przed swoimi uczuciami i była okazywała się być dość niezdecydowana. Podczas zagłębia się w całość lektury, poznajemy historię zarówno kobiety jak i Pawła, który w trakcie nocy spędzonej z nowo poznaną osobą, wreszcie poczuł się w pełni szczęśliwy. Niemalże na każdej stronnicy poznajemy uczucia, które dotyczą tego, co dzieje się we wnętrzach tej dwójki.

W przemyśleniach Zuzanny i Pawła znajdziemy wiele kwestii, które wpływają na spojrzenie czytelnika na całość sytuacji. Oboje dzielą się z nami swoim doświadczeniem, a także swoimi spostrzeżeniami, które udało im się zebrać na przestrzeni lat. Niestety momentami bywa to bardzo nudne, bohaterowie niemalże stoją w miejscu i powtarzają kwestię swojego poprzednika. Oczywiście robią to całkowicie nieświadomie, ponieważ nie mogą wiedzieć, co w tym samym czasie myśli drugie z nich. Nie mniej jednak dla czytelników takie powtarzanie kwestii, zmienione jedynie o narratora przedstawiającego sytuację, może być nieco nudne i bezcelowe. Na całe szczęście autorka posługiwała się dość ciekawym językiem, który w dużym stopniu rekompensował pozostałe braki. To właśnie dzięki niemu, książkę czytało się z niezwykłą łatwością i jakikolwiek zainteresowaniem. Dlatego właśnie powieść "Zuzanna nie istnieje" chciałabym polecić wszystkim tym, którzy poszukują mniej zobowiązującej lektury. Prawdopodobnie odnajdziecie w niej to czego oczekujecie.

Wydawnictwo Literackie, czerwiec 2011
ISBN: 978-83-08-04736-1
Liczba stron: 247
Ocena: 5.5/10

Recenzja opublikowana na:
[http://recenzje-leny.blogspot.com/2012/04/marta-fox-zuzanna-nie-istnieje.html#more]
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zuzanna nie istnieje
2 wydania
Zuzanna nie istnieje
Marta Fox
7.8/10

Ona – niebanalnie piękna, smukła, pewna siebie. On – elegancki, „wysoki jak wieża Eiffla”, trochę nieśmiały. Ona – artystka. On – informatyk. Ona podziwia jego umięśnione pośladki. On pożera wzrokiem ...

Komentarze
Zuzanna nie istnieje
2 wydania
Zuzanna nie istnieje
Marta Fox
7.8/10
Ona – niebanalnie piękna, smukła, pewna siebie. On – elegancki, „wysoki jak wieża Eiffla”, trochę nieśmiały. Ona – artystka. On – informatyk. Ona podziwia jego umięśnione pośladki. On pożera wzrokiem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zastanawialiście się kiedyś nad znaczeniem liczb w codziennym życiu? Nie? Szczerze powiedziawszy, ja też nie. Za to Paweł uważał, że liczby mają ogromne znaczenie. Co więcej, twierdził, że wszystko dz...

@LoveMeHoney_0 @LoveMeHoney_0

Marta Foks oddała w ręce czytelników kolejną książkę. Okładka i krótki opis streszczający w paru zdaniach fabułę zapowiada już w pewnej części rzeczywistość, w jakiej będziemy się poruszać podczas ...

@Agrya @Agrya

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka