Ruiny Gorlanu recenzja

O Zwiadowcach dowiedziałam się od kolegi z klasy, na początku, gdy o nich opowiadał, nie byłam do nich przekonana. Jednak kiedy tylko zaczęłam czytać ten tomik, już wiedziałam, że będzie to moja ulubiona książka. Postacie są świetnie stworzone, każda jest inna, Flanagan zrobił według mnie bardzo dobrze zamieszczając też postacie takie jak Halt, mrukliwe i ponure. Opisy szkoleń i miejsc są bez zarzutu. Bardzo miło i szybko się czyta, powieść jest oryginalna. Jedyne co mi trochę przeszkadza, to sugerowanie się mapą Europy, gdy autor tworzył świat w "Zwiadowcach". Widziałam i czytałam już bardzo dużo książek z niemal identycznym planem miejsc, więc autor mógł trochę popuścić wodze fantazji w tworzeniu tego świata. Za to bardzo mi się spodobał jego pomysł dotyczący koników zwiadowców. Fabuła też nie jest najgorsza, nie narzekałam na brak akcji. Książka "Zwiadowcy" jest naprawdę godna polecenia.