Cudze życie. Nowy początek recenzja

Życie na nowo

Autor: @landrynkowa ·3 minuty
2023-04-23
Skomentuj
13 Polubień
„Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar”.

Tym razem zacznę inaczej, bo mam wrażenie, że przy poprzednich częściach powiedziałam już chyba wszystko w temacie książek autora:
Wiktor – postać dla mnie nie do zaakceptowania. Przykład człowieka, którego wyrzuca się drzwiami, a on wraca oknem. Irytujący, natrętny, namolny, narzucający się, bez godności. Nie dopatrzyłam się w jego zachowaniu szczerych intencji. Wiktorek to kwintesencja arogancji, wyrachowania, zaprawiona bezczelnością i braniem na litość. Mistrz manipulacji sięgający po efektowne zagrywki i niskie pobudki, by wywoływać u innych poczucie winy. Osaczający swoją ofiarę. A kiedy jeszcze nieopierzony młodzik w źle pojmowanej nadgorliwości samowolnie włącza się w mechanizmy zarządzania ogromną firmą (pomysł na zwiększenie motywacji pracowników), to jak dla mnie, katastrofa jest blisko… Zmęczył mnie ustawiczny płacz Wiktorka, jego „sarnie oczęta wypełnione łzami”, błagalny ton i żebranie w stylu „Nie zwalniaj mnie”, „Pomóż mi”, „Nie odrzucaj mnie”, itp. To bardzo wyrazista postać. Zdecydowanie wybija się w powieści, właśnie przez tę wkurzającą kreację. Ta kreacja jest też trochę niewiarygodna. Szczerze wątpię, aby postawa jak Wiktora była mile widziana u pracodawców i zjednywała mu ludzi. Raczej wyleciałby na tzw. zbity pysk.
Panie Pawle, ależ mnie pan zirytował tym blondaskiem…😡 na szczęście w rozdziale VIII daje mi pan powód, bym nie zwątpiła w swoją intuicję i nie wyrzuciła czytnika…😉

Magda – wciąż denerwująca i równie namolna jak Wiktor. Wściubiająca nos w „cudze życie”, kiedy w swoim własnym ma niezły bajzel. Moralizująca, pouczająca, usiłująca uszczęśliwiać innych na siłę, wbrew ich woli i przy ich zdecydowanym sprzeciwie. Nie lubiłam tej bohaterki już od pierwszego tomu. Czy jestem w stanie znielubić ją jeszcze bardziej? Z pewnością tak, jeśli autor napisałby kolejną część i nie wysłał w niej Magdy na księżyc. Każde spotkanie z tą bohaterką budzi we mnie potwora. Wespół z Dorotą tworzą idealnie zsynchronizowany duet pełen gorzkich żali, pretensji, płaczu i biadolenia. No normalnie wypaczona kwintesencja kobiecości…🥴

Grzegorz – moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie w relacji z Wiktorkiem odczuwa wyrzuty sumienia. Intencje chłopaka są jasne, a biorąc pod uwagę jego zachowanie i nieumiejętność zaakceptowania odmowy, Grzegorz mógłby go spokojnie wyrzucić przez okno (najlepiej razem z Magdą), przyjemniej atmosfera by się oczyściła. Ciekawi mnie czy gdyby Grzegorz nie reprezentował w powieści przynależności do rzadkiej grupy altruistów i nie miał statusu milionera, byłby dla Wiktorka równie atrakcyjnym kąskiem. W moim odczuciu intencje Wiktora wobec Grzegorza są jasne i nawet nie stały obok miłości.
Hubert – mimo ciągnącej się za nim nieciekawej historii, pośród bohaterów jest powiewem świeżości, szczerości i prawdy.
Jagoda – moja ulubienica, nastoletnia mistrzyni drugiego planu, która dostając w powieści głos na wypowiedzenie ledwie pięciu kwestii, jednym zdaniem przywróciła mi wiarę w człowieka 👍

Szymon – cichy bohater poboczny, który niesamowicie zaskakuje

Przy okazji tych dwóch postaci, do głosu dochodzą skomplikowane relacje matka-dziecko, których nie życzę żadnemu rodzicowi. To było dosadnie, acz prawdziwie opisane.

Bardzo podobała mi się rozmowa Grzegorza z Hubertem w rozdziale XII – była w tym jakaś niewydumana życiowość… I w zasadzie od tego rozdziału, według mnie, zaczyna się najfajniejsza część powieści, prowadząca do druzgocącego końca. Hubert i Grzegorz – nie mogę uwierzyć, że pan to zrobił! 😳 Magda wg mnie bezwzględnie nie zasłużyła na luksusy i przywileje, które spłynęły na nią w zakończeniu, Wiktor – pominę milczeniem, żeby nie wyjść na hipokrytkę.

Podsumowując: trzecia odsłona nieformalnego cyklu zwyczajnego chłopaka znowu jest powieścią poruszającą emocjonalnie, grającą na uczuciach. Po raz kolejny autor stworzył fabułę bogatą w przemyślenia bohaterów, skupiającą się na ich emocjach, przeżywaniu, na relacjach i przyjaźniach, które tworzą. Bardzo głęboko wchodzimy w wewnętrzny świat postaci, w którym możemy liczyć na pełne szczerości akty ekspiacji, pokuty i wybaczania. Abstrahując od psychologii i zachowań bohaterów, podobają mi się pomysły autora na ich życiowe historie. Są one ciekawe, różnorodne, burzliwe, smutne, trzymają się kupy i interesująco się zazębiają.

Jak wszystkie powieści Pawła Nowaka, tak i ta napisana jest emocjonalnym stylem. Dominują wykrzykniki i środki stylistyczne określające różne stany uniesienia. Ta powieść wzbudza emocje, często bardzo skrajne, ale kiedy po raz kolejny uczestniczymy w życiu znanych nam już bohaterów po prostu nie ma opcji przejść obojętnie obok ich życia. Historie tworzone przez autora są niewyidealizowane, mają w sobie jakąś niewymuszoną prostotę i życiowość, wręcz zmuszają nas do pozostawienia na chwilę własnych spraw i zajęcia się cudzym życiem.

Mam nadzieję, że autor napisze kiedyś książkę pełną optymizmu, bez łez i tylu nieszczęść… mogłoby być ciekawie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-23
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudze życie. Nowy początek
Cudze życie. Nowy początek
Paweł "akordeonista" Nowak
8.8/10

Gdy dostajesz szansę na nowe życie… potrafisz zapomnieć o cudzym? Po oczyszczeniu sumienia Grzegorz postanawia zostawić przeszłość za sobą. Niespodziewanie jednak ta wraca do niego w chwili, kiedy ...

Komentarze
Cudze życie. Nowy początek
Cudze życie. Nowy początek
Paweł "akordeonista" Nowak
8.8/10
Gdy dostajesz szansę na nowe życie… potrafisz zapomnieć o cudzym? Po oczyszczeniu sumienia Grzegorz postanawia zostawić przeszłość za sobą. Niespodziewanie jednak ta wraca do niego w chwili, kiedy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Nasze życie to tylko epizody, rozdziały ciągle niedokończonej powieści, ale to my jesteśmy autorami tej książki, to my dopisujemy do niej nowe wątki i osoby”. Z przyjemnością i ciekawością ponownie...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

„Cudze życie. Nowy początek” to niesamowicie poruszająca i wzruszająca książka Pawła Nowaka, w której zetknięci zostajemy z dalszymi losami wcześniej poznanych bohaterów. To moment, w którym zostajem...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!
@Kantorek90:

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej,...

Recenzja książki Twoja aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl