Żywiołaki recenzja

Żywiołaki

Autor: @__Booksayah__ ·2 minuty
2023-08-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
❗TW: śmierć (dorosłych, dzieci)

Kolejna książka z polecenia @goblin_w_ksiazkach i tym razem mi się nie podobała, tak bardzo, że muszę napisać długą recenzję, czego raczej nie robię.

Są dwie rzeczy, które mi się podobają: klimat i zakończenie. Klimat idealny na lato, bo akcja dzieje się w wakacje, a do tego na plaży przy oceanie. Aż miałam ochotę policzyć ile razy w całej książce padło słowo ,,piasek". Podczas przypływu te domy na plaży są odcięte od drogi wyjazdowej, więc jak ktoś tam przyjechał, to do odpływu nie może wyjechać, co dodaje lekko strasznej atmosfery. Zakończenie, konkretnie to, co działo się w trzecim domu było jedynym momentem, w którym nie chciałam przerywać czytania.

To teraz mniej pozytywna część tej recenzji.

Książka zaczyna się od przestawiania wszystkich postaci po kolei, nie lubię takiego zabiegu, bo i tak nie zapamięta się, kto jest kim, a czytanie o tym, że ,,to jest matka tego, a to syn tamtego, który jest wujkiem tamtej" jest męczące.

Relacja ojciec-córka Lukera i Indii była dziwna, niepokojąca i sprawiała, że czułam się niekomfortowo. Rozmowa o tym, że India została zmajstrowana w Beldame, bo przed ślubem Luker i jej matka dużo się bzykali, i dawanie jej alkoholu, bo ma już 13 lat i jak wszyscy piją to ona też może - dla mnie to za dużo.

Przez większą część książki nie dzieje się nic. Najpierw pojawia się wątek związany z tym, że India nieświadomie, kierowana przez coś, narysowała rysunek, który okazał się być odwzorowaniem zdjęcia, którego nigdy nie widziała - niestety ten wątek nie został nawet rozwinięty, ot stało się i tyle. Tak samo cytat z opisu: ,,Matki Savage'ów pożerają własne dzieci!" nie miał żadnego znaczenia dla fabuły, była tylko wspomniana jakaś historia rodzinna. Ogólnie dużo było niedokończonych wątków. A jak już się pojawiła nadzieja na moment wzbudzający napięcie, to okazywało się, że bohaterowie nie odczuwają emocji. Jest nawiedzony dom, widać w nim jakąś istotę paranormalną, India siedzi na parapecie(?) tego domu, obok tej istoty i niczym niewzruszona robi jej zdjęcia zamiast uciekać. Albo ginie twój mąż, ty jesteś w ciąży, a twoja reakcja nie istnieje. Aż musiałam cofnąć kilka stron i zobaczyć czy to na pewno te osoby były małżeństwem, czy może pomyliłam imiona. I nie, ona zupełnie olała fakt, że ojciec jej nienarodzonego dziecka nie żyje.

Najbardziej przeszkadzało mi właśnie to, że nic się nie dzieje, a od horrorów oczekuję akcji, emocji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żywiołaki
Żywiołaki
Michael McDowell
7/10

„Matki Savage’ów pożerają własne dzieci!” W Alabamie, na leżącym nad oceanem skrawku ziemi, który przypływ regularnie odcina od stałego lądu, leży Beldame – jak przyjęło się mówić na trzy wiktori...

Komentarze
Żywiołaki
Żywiołaki
Michael McDowell
7/10
„Matki Savage’ów pożerają własne dzieci!” W Alabamie, na leżącym nad oceanem skrawku ziemi, który przypływ regularnie odcina od stałego lądu, leży Beldame – jak przyjęło się mówić na trzy wiktori...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niby nic takiego się tu nie dzieje. Historia toczy się leniwie, okoliczności nadmorskiej przyrody działają kojąco i uspokajająco, czas płynie powoli, ale zdecydowanie coś wisi w powietrzu i jakaś mro...

@alien125 @alien125

Wyobraź sobie skąpaną w słońcu którą przemierzasz leniwym popołudniem. Twoje stopy grzęzną w piasku, niemalże jakby chciał on Cię wciągnąć. Zostawia swój ślad na skórze, wciska się w każdy zakamarek ...

@posrodkwiatowicieni @posrodkwiatowicieni

Pozostałe recenzje @__Booksayah__

Detokss
DetokSS

❗TW: PTSD, przemoc, wojna, uzależnienie od alkoholu i nark*tyków ,,DetokSS" najprościej będzie mi podsumować jako ,,pisanie książki na lekcji polskiego" - pomysł był ca...

Recenzja książki Detokss
Przykry początek
Przykry początek

❗TW: przemoc nad dziećmi, Olaf powinien siedzieć w więzieniu, bo typ ewidentnie ma coś z głową, wyczuwam też zapędy ped**lskie Wątpię, że jest ktokolwiek, kto nie słysz...

Recenzja książki Przykry początek

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią