Kolejność będzie przypadkowa:
- Amadeusz - klasyka (i nie tylko z powodu muzyki :P). Film powalił mnie na kolana :)
- Pulp fiction - kocham Tarantina, jego poczucie humoru i klimat filmów :) "english, motherfucker! Do you speak it?" :D
- Dwunastu gniewnych ludzi - kolejny klasyk, z 1957 roku.
- Przypadek - bo kocham Kieślowskiego :)
- Leon zawodowiec
- Fight Club
...