Dobry wieczór, czy już dzień dobry? Chciałbym przedstawić krótką historię jednego numeru. Znacie pewnie to uczucie, kiedy gdzieś tam z ty...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...
Obudził go chłodny powiew nieco stęchłego powietrza. - Co u licha ? - pomyślał. Przecież kładąc się spać pozamykał wszystkie okna w mieszkaniu....