Dni uciekają nam nie wiadomo kiedy. Ledwo wstajemy, już jest wieczór. W zeszłym tygodniu lokalny rolnik skostkował nam siano. Udało nam się zwieźć...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...