Willman nawet nie próbował cucić nieprzytomnego współlokatora. Ograniczył się do podłożenia mu pod głowę poduszki i nakrycia kocem. Wolał, żeby rozm...
W pierwszej chwili nikogo nie dostrzegł. Co prawda miejsce, z którego dobiegał głos natręta było ukryte w półmroku, bo do willmanowego zaułka nie doc...