W przepisie na tak chętnie spijane przez Jamesa Bonda Martini Vesper nie ma ani grama czegoś o nazwie "martini". Jakżeż to? Martini bez martini? Cóż...
Udało mi się przeczytać 9 książek, plan swój zrealizowałam :)). Ciągle mam nadzieję na przeczytanie i zrecenzowanie większej ilości, ale z pisaniem j...
[wpis zainspirowany postem na forum, żeby mi się nie zapodziało 😄] Z małym poślizgiem, bo dopiero od niedawna jestem "na kanapie", ale postanow...