Wygląda na to, że ostatnimi czasy do wbijania kija w szprychy jadącego roweru mam ślepy fart. Gdzie się nie odwrócę - lecą wióry i sypią się gromy. Z...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...