“Według niej siedzenie nad woda i gapienie się w spławik to nie hobby, tylko przykra konieczność życiowa, gdy konasz z głodu i ryba może cię uratować przed śmiercią. Wędkarze na pewno byliby innego zdania, więc zachowała tę opinię dla siebie.”
“Na rybki NA rowerze, z rybek Z rowerem. Rozumie pani różnicę?”
“Nigdy nie urywał mi się film, jak pochlałem, a od czasu, jak biorę te leki, zdarza się. Nie można mieszać, bo leki mi szkodzą.”
“Przed wejściem trzęsło się portkami, po wyjściu gaciami, pomyślała na wspomnienie czasu, gdy stawiała pierwsze kroki w zawodzie pod skrzydłami Salomei Gwint.”
“Ludzie bardziej tępią donosicielstwo niż złodziejstwo, pomyślała smętnie. Ot, taki życiowy paradoks.”
“Nikt nie potrafi tak skutecznie podciąć skrzydeł kobiecie jak jej własny mąż.”
“- Czuję, że żyję czyimś życiem, a nie własnym – ponurym tonem podsumowała życiowe przemyślenia ostatnich dni. – To je zmień – poradziła koleżanka.”
“Ostatnio coraz częściej robiła listę rzeczy, które dają jej szczęście, i od dłuższego czasu na pierwszym miejscu znajdowała się Monika, na drugim niezdrowe zainteresowanie cudzymi sprawami, na trzecim lody orzechowe.”
“To przerażające, jak dobrze kobieta poznaje mężczyznę, a ten jej wcale”
“Należy brać pod uwagę różne hipotezy, nie tylko te, które nam pasują.”
“W życiu nie można być szczęśliwym dłużej niż minutę”
“(...) kiedy w życiu pojawia się problem, który można rozwiązać za pomocą pieniędzy, nie jest to prawdziwy problem, tylko wydatek.”
“Godzinę później żałował większości swoich życiowych decyzji, począwszy od opuszczenia łona matki”
“- Tomczak to pies starej daty. Nie brał w łapę, nie dawał się zastraszyć i na pewno nikogo by nie zamordował. ”
“Facetowi, który osłania cię od kuli własną piersią, odwozi twoją córkę do szkoły, gra z twoim mężem na konsoli i naprawia spłuczkę w toalecie, można wiele wybaczyć”
“Matylda zacisnęła zęby, żeby nie nazwać go idiotą. Bądź co bądź był urzędnikiem państwowym, a tych nie wolno obrażać.”
“Wzdychulec pracował w urzędzie gminy i dźwigał najwyżej długopis. Od tego bary nie rosną.”
“Sznureczek osób, które ją wspomogły, był dłuższy niż aspiracje zawodowe Tekli. Kuzynka bratowej siostry jej matki znała kuzyna przyjaciółki, który był spowinowacony z przyrodnim bratem właściciela przetwórni i od jego sekretarki, z którą łączył go długoletni romans, dowiedział się o wakacie w księgowości, gdy zatrudniona tam fakturzystka z dnia na dzień rzuciła pracę i wyjechała do ciotki do Niemiec.”
“Jej rodzina wyznawała staroświeckie zasady, w myśl których mężczyzna był panem i władcą, a kobieta pokorną służką.”
“Ze zdziwienia, że ktoś cos od niego wymaga - poza oddawaniem wypłaty i wbijaniem gwoździ, zszedłby na zawał, udar i wytrzeszcz oczu. Choć to ostatnie nie było śmiertelne. Podobno.”
“Każdy z nich miał więcej niż dwadzieścia pięć lat i wyglądali, jakby wyszli z jednej formy - łysi, napakowani, kurtki ze skóry, spodnie khaki, ciężkie buciory - ale takie same mięczaki jak całe to pokolenie.”
“Kiedy przekraczasz pewną granicę, możesz tylko udawać, że nadal jesteś przeciętnym obywatelem. Że nie masz tajemnic, a twoje życie jest zwyczajne.”
“Oszalałaś? To nie są buty do chodzenia, tylko do wyglądania.”
“Jeśli wpuszczasz do domu świnię, nie dziw się, że żyjesz w chlewie.”
“Słońce paliło, chociaż prezenterzy pogody zapowiadali ledwo dwadzieścia pięć stopni. Może to już wiek, gdy ciało się nie opala, tylko spala, pomyślał.”
“Jesteś taka sama jak wszyscy! Gadasz o miłosierdziu, a potem wbijasz sąsiadom nóż w plecy! To nie ksenofobia, tylko nasza narodowa cecha! ”
“Moja babcia mówiła, że jak cielę powiedziało beee, nie znaczy, że to owca.”
“Nikt nie potrafi zafundować takiej huśtawki emocji jak własna rodzina.”
“-Co się stało?
-Nie wiem, czy coś się stało. Mama ojcu co noc jajko w szklance moczy, żeby zła energia z taty zeszła.
Dominika zakrztusiła się ze śmiechu.
- Tylko jedno?! - wyła. - A co robi z drugim?! W ręce trzyma, żeby do szklanki nie wpadło?!
- Kurze jajko w szklance moczy! - ryknęła Tekla...”
“Jestem w tak głębokiej dupie, że odbytu nie widać!”