“– Ci, którzy gromadzą skarby na ziemi – mówił dalej biskup Mikołaj – pewnego dnia zbiednieją. A ci, którzy wyrzekną się wszystkiego, nigdy nie zaznają biedy i zawsze będą uradowani. Ha, ha! Bo największa radość na ziemi to radość dawania. ”
“– (…) Rób co chcesz, ale ja muszę mieć pieniądze dzisiaj.
– Ha, trudno – westchnął Żyd – jeżeli musisz, to przyślę ci trochę przez Smyka.
– Na to się nie zgadzam, mój kochany – zaoponował Sikes. – Przebiegły Smyk jest zbyt przebiegły, żeby można mu było zaufać.”
“Znam się na piosenkach ludowych. Ha! Wydaje ci się, że słuchasz miłej piosenki o... o kukułkach, skrzypach, słowikach i czym tam jeszcze, a potem nagle okazuje się, że są o... o czymś całkiem innym [...]. Nie wolno ufać ludowym piosenkom. Zawsze człowieka oszukają.”
“- Eureka - powiedział.
- To po efebiańsku - wyjaśnił ordyńcom Cohen. - Znaczy: „dajcie mi ręcznik”.
- Ach tak - mruknął Caleb, próbując ukradkowo rozsupłać splątaną brodę. - A niby kiedy byłeś w Efebie?
- Pojechałem tam kiedyś, żeby zdobyć nagrodę.
- Za kogo?
- Chyba za ciebie.
- Ha! I znalazłeś mnie?
- Nie pamiętam. Kiwnij głową i zobacz, czy ci odpadnie.”
“Łzy obmywają nie tylko oczy, ale i duszę.”
“Wywinęłam się z tak wielu opresji, że najlepiej się czyję przyciśnięta do muru.”
“Nie wierz ręce wyciągniętej z cukrem, nie bądź głupia. Na dnie kubka jest trucizna.”
“Nie uważam, że należy dzieciom schlebiać albo dawać im całkowitą swobodę. Daję jej wolną rękę, ale nie wypuszczam z własnej.”
“Wydawało mi się, że to była totalna wolność, tymczasem w rzeczywistości pobrzękiwałem tylko swoimi łańcuchami.”