Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "janko czyli", znaleziono 78

Nie miała telefonu stacjonarnego, komórki z abonamentem, konta w banku ani znajomych na Facebooku. Złodziejskie pieniądze wkładała do słoików i zakopywała w ogródku.
(Ojciec WS) Za młodu był w Szwajcarii, chodził tam po górach. Zatrzymał się na noc w klasztorze trapistów. Na kolację dostał kawałek chleba, kawałek sera i pół jajka. Pożarł natychmiast, więc mnich uprzejmie zapytał, czy nie jest aby jeszcze głodny. Ponieważ pan Wincenty zrobił dziwną minę, mnich poszedł do kuchni i powiedział:"Dajcie mu jeszcze pół jajka, niech pęknie".
Jeśli dany rejon cieszy się popularnością wśród fotografów, masz jak w banku, że jakiś miejscowy fotograf sprzedaje album z popularnymi miejscami, które warto sfotografować.
Żeby usmażyć omlet, trzeba rozbić jajka. Nie wiem, czy to działa w drugą stronę, ale jeśli już rozbije się jajko, lepiej usmażyć z niego omlet, niż zostawić syf
W Kołomyi chcieliśmy zobaczyć Muzeum Pisanek. Widziałem wcześniej na zdjęciach, że jest to budynek w kształcie kolorowego jajka, do którego wnętrza można wejść. Co za wspaniały pomysł!
Kot podniósł tylną nogę i dokładnie zaczął wylizywać miejsce, w którym przed pewną wizytą u weterynarza znajdowały się jego jajka. Tak trzeba żyć. Nie patrząc w przeszłość.
Żałoba jest na zawsze. Nie odchodzi; staje się częścią ciebie, idzie z tobą krok w krok, oddech w oddech. Nigdy nie przestanę opłakiwać Bailey, bo nigdy nie przestanę jej kochać. Po prostu tak już jest.
To taki potworny wysiłek, nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym, co było.
Miłość jest silniejsza od wszystkiego, nawet od śmierci.
Ale skoro jesteś kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najgorsze, to czy nie jesteś jednocześnie kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najlepsze?
Co można zrobić, kiedy najgorsze, co się może stać, naprawdę się staje?
Siedzę w ciemności, milcząca, starając się odzyskać kontrolę nad oddechem, nad życiem, włożyć moją własną bluzkę na moje własne ciało. Czuję się tak, jakby pod moimi stopami płynęła rwąca rzeka(...)
Ten facet potrafiłby mnie sprowokować do uśmiechu nawet gdybym wisiała na szubienicy.
Nienawidzę, kiedy wszyscy mi mówią, że noszę Bailey w sercu. Mam ochotę na nich wrzeszczeć. Nie chce jej w sercu! Chcę ją w kuchni z Lennie i ze mną. Chcę ją nad rzeką z Tobym i z ich dzieciakiem. Chcę ją na scenie, jako Julię i Lady Makbet, wy głupi, głupi ludzie.
Mam tylko ochotę zwinąć się w kulkę i odturlać jak najdalej.
(...)wyglądałam przez okno na szary świat i czułam ulgę, że chociaż słońce miało dość przyzwoitości, żeby się od nas odpieprzyć.
Każdego dnia. Każdej godziny. Na całym świecie są rodziny patrzące na łóżka, w których nikt już nie śpi, na buty, których nikt już nie nosi. Rodziny, które nie muszą już kupować jakichś płatków śniadaniowych, jakiegoś szamponu. Wszędzie są ludzie, którzy stoją w kolejkach do kinowej kasy, kupują zasłony, wyprowadzają psy, chociaż ich serca rozdzierają się na strzępy.
Ku mojemu zdumieniu świat nie zatrzymał się razem z jej sercem. Ludzie chodzili do szkoły, do pracy, do restauracji, kruszyli krakersy do zupy z muli, bali się egzaminów, śpiewali w samochodach przy zamkniętych oknach.
Chciałabym, żeby mój cień wstał i szedł obok mnie.
Żałoba to dom, który znika ilekroć ktoś zapuka do drzwi, dom, który wzlatuje w powietrze przy najlżejszym powiewie, który wkopuje się w ziemię, kiedy wszyscy śpią.
Patrzę w jego oczy nieznające smutku i drzwi w moim sercu otwierają się z hukiem. A gdy się całujemy, widzę, że po drugiej stronie tych drzwi jest niebo.
Ale skoro jesteś kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najgorsze, to czy nie jesteś jednocześnie kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najlepsze?
Gwiazdy swoimi czarami okradły niebo z ciemności. Jest świetlista, rozmigotana noc.
To jest nasza historia i my ją opowiadamy. (…) Możesz opowiedzieć swoją historię w taki sposób, w jaki ci się żywnie podoba.
Spadam ze schodów zrobionych wyłącznie z powietrza.
Miłość jest silniejsza od wszystkiego, nawet od śmierci.
Miłość jest zaraźliwa, każdy to wie (…).
Próbuję odpędzić smutek wielki jak ocean ale nie mogę. To taki potworny wysiłek nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym co było.
Niebo jest wszędzie, zaczyna się u Twoich stóp.
Często pomagało mi to w szkole, czasem w biznesie. Teraz jednak w czasach kryzysu, dla handlowca (nawet ze zdolnościami paranormalnymi) nie łatwo było o zajęcie. Siedziałem więc sobie w domu rodziców, a monotonię dnia przerywały co jakiś czas ,,newsy'' wykrzykiwane przez płot przez Andrzeja, oraz. upierdliwe narzekania ojca.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl