“Tak jak świnia Nacia kojarzyła się dziadkom ze świętowaniem i radością, tak ja dla moich rodziców byłam tak wielka radością i świętem, że nie mogli się oprzeć, aby nie dać mi imienia, które przez lata to właśnie symbolizowało.”
“Gminny sekretarz i jego kumpel nalali sobie jeszcze po szklance wódki z pamiątkowej butelki od Dziadka Mroza. - Kurde, coś mi tak w oczach mroczki latają - poskarżył się instruktor z powiatu. - Pijmy szybciej, bo się ściemnia...”