Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lato dolin", znaleziono 2

Tove Jansson, która odeszła ponad dwadzieścia lat temu, nie znała tzw. gorących tematów naszej współczesności, a jednak wiele z nich odnajdziemy gdzieś w Dolinie – subtelnie i mądrze wplecione w fabułę skierowaną pozornie do dzieci. Są to najwyraźniej tematy uniwersalne, na stałe wpisane w ludzką naturę i w strukturę świata. Autorka zaś nie tyle wykazała się profetyzmem, ile wnikliwym zmysłem obserwacji i życiową mądrością. Dlatego w rozdziałach mojej książki znajdą się nawiązania do debaty równościowej i strajku kobiet, problematyki klimatycznej, chorób cywilizacyjnych i ageizmu.
– Glenfiddich?
– Nie pytaj, Agnieszka. On nigdy nie słyszał.
– Słyszałem. Szkocka whisky destylowana z jednego rodzaju słodu. Nazwa znaczy „Dolina jeleni”.
– No, proszę. On wie, co to jest Glenfiddich!
– Wiem nawet, że panie źle wymawiają to szkockie słowo. Ostatni dźwięk brzmi jak nasze „ch”, a nie „k” ani „cz”.
Agnieszka wyszła, a ja siedziałem na sofie naprzeciw Krystyny, pokazując krocze jak samiec alfa.
– Więc Bolesław chce kupić twoją spermę. Ile płaci?
– Tajemnica handlowa.
– Mnie możesz powiedzieć. Ja nie stanowię dla ciebie konkurencji. Nie dysponuję wymienionym towarem.
– Prezes podał wysokość nagrody do wiadomości publicznej. Dlatego się zgłosiłem.
– Tamta suma to była tylko przynęta. Poza tym Bolesław chciał mnie ośmieszyć tym wezwaniem do prawdziwych mężczyzn, żeby mi odbili Agnieszkę. Ile realnie oferuje?
– Już mówiłem. Sto tysięcy euro.
Krystyną machnęła ręką, pociągnęła dżinu i skrzywiła się.
– Skończy się na ochłapie. Za jedną dziesiątą tej ceny można dostać spermę członka Mensy. Ty nie wyglądasz na zbyt lotnego.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl