Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dawidp", znaleziono 85

dziki pęd mojego umysłu
szybszy od wystrzelonego pocisku
Z pietyzmem pogładziłam wyraźnie zarysowane pagórki jego brzucha. Ideał to mało powiedziane. Mężczyzna pozujący do rzeźby Dawida, Michała Anioła, mógłby się nieco zawstydzić lub nieźle wkurzyć, gdyby spotkał Aleksa przypadkiem na swojej drodze, spacerując po ulicach Rzymu. Zwłaszcza, gdyby porównał swoje proporcjonalne, ale wątłe ciało z jego – potężnym, umięśnionym, generującym dreszcz podniecenia, a u niektórych także niepokoju.
W głowie Marioli maszerował pułk wojska. Z nim wędrowała chyba cała kampania doboszy z ogromnymi bębnami.- O matko. co się dzieje?. to na pewno jakiś guz mózgu .umrę. Kaca giganta łagodził odrobinę zapach kawy dobiegający z korytarza. -Wstałaś już? Odezwał się Dawid przez jakąś koszmarną tubę. -Wstałam, ale proszę cię, nie drzyj się tak. Mimo podeszłego wieku nie jestem przecież głucha. Całe popołudnie snuła się po domu i obejściu. Umyła wiadro, w którym jeszcze wczoraj dojrzewał cydr, po czym prędko pobiegła poobejmować się czule z muszlą, gdyż zapach sfermentowanych jabłek jakoś dziwnie zadziałał na jej żołądek. Po kilku godzinach wrócił z miasta Dawid, przywożąc ze sobą Annę, która dzisiejszego dnia wyglądała nie jak kuzynka, ale jak jej rodzona siostra. Ich wory pod oczami wyraźnie wskazywały, że poprzedni wieczór spędziły, bawiąc się tymi samymi klockami, które, prawdopodobnie made in China, najwyraźniej były toksyczne.
Chciałbym kiedyś wpełznąć w najgłębszy mrok i nigdy z niego nie wyłazić, czekać aż nieskończona noc na zawsze pochłonie tę pieprzoną pustynię, zwaną rzeczywistością.
...drze się tamten, waląc w plecy kolegę, który w zdumieniu przygląda się obrzyganej ręce, zupełnie jakby była magicznym artefaktem, dopiero co znalezionym w dziurawej kieszeni.
Kto rządzi snami, ten rządzi światem. Nie potrzeba wcale broni masowego rażenia, inwestowania miliardów dolarów i trzymania na smyczy watahy medialnych koncernów.
...jakby spławiła nie mnie, swojego przyjaciela, a jakiegoś ciężkiego frajera z Greenpeace, który chciał ją namówić na kupno gównianych sweterków dla pingwinów, czy innego proekologicznego szmelcu.
Wyznaję zgoła inne poglądy, jednak dyskusje z fanatykiem to zbyt jałowe zajęcie, by tracić na nie energię.
Kilkanaście metrów dalej na ławce siedzą dwie kolesiówy w średnim wieku - za młode, by umrzeć, za stare, by z nimi współżyć.
Kto kontroluje uczucia, ten kontroluje ludzi. A kto kontroluje ludzi, ten rządzi.
Spijam jego sen, chłonę wchłonięte w niego procenty, marzenia i lęki. Napawam się nimi.
Żartowałam, że nie mogę być jednocześnie mężczyzną i kobietą. Taki układ dawałby mi mnóstwo możliwości, a przede wszystkim zapewniłby prawdziwą niezależność.
...kiedy człowiek jest śmiertelnie przestraszony, wyraźniej czuje, że żyje.
Wrota do jaskini konsumpcjonizmu otwarły się bezszelestnie i oto znalazłam się w klimatyzowanym wnętrzu księgarni, asortyment której stanowią przede wszystkim garnki, szklane paciorki i kubki z szatańskim kociakiem Hello Kitty.
- Ach, żeby żywi choć raz byli tak grzeczni, jak martwi... - westchnął zabójca...
Polska literatura grozy jest jak masturbacja i bicie piany zarazem.
...błogosławiony Mastertonie dopomóż...I wy, wszyscy święci od składania literek!
Było też widać, że zbrodniarz [...] czerpie przyjemność z tworzenia kompozycji plastycznych, z ciał swych ofiar. I jest w tym temacie wyjątkowo uzdolniony.
Nie ma to jak przyjebać samą prawdę. Taka kropka nad „i”. Jak skalpelem po aorcie.
W ogóle każde nasze cierpienie trwało ledwie chwilę. Z wyjątkiem tego psychicznego. Ono nie mijało nigdy.
Słowa bywają takie problematyczne, powinno się je wypluwać jak wino po krótkiej degustacji.
Wszystko zawsze okazuje się czymś innym.
Ludzki język przesuwa się nanometry od powierzchni, nigdy nie jest w stanie nawet musnąć rzeczywistości.
Tęskniłem za własną fabułą, w której mógłbym być kimś ważnym, ale bycie nikim także napełniało mnie niekłamaną satysfakcją.
Literaccy narkomani zrobią wszystko, żeby zdobyć nowe książki.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl