“Musi być coś w istocie miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą, co ich doprowadza do wzajemnego zadręczania się i podejrzliwości. ”
“- (...) Biorąc pod uwagę fakt, jak rozpoczęliśmy nasze współżycie, uważam, że osiągnięty rezultat jest wspaniały. Zdołaliśmy przeżyć sześćdziesiąt dni razem i nie znienawidziliśmy się śmiertelnie.
- Istotnie, z tego punktu widzenia nasze współżycie jest
prawdziwym sukcesem.”
“Potrafię być jak inni głupi, śmieszny i niezrównoważony w okresach zachwiania władz umysłowych, które delikatnie zowią okresem zakochania.”
“W oczach kobiet wyczyta pani największy komplement, na który potrafią się zdobyć - cień zazdrości.”
“(…) nuda to przyjemna odtrutka na strach.”
“– A na czym polega różnica? – Między szczęściem a zadowoleniem? Och, tu mnie masz, pani. Niełatwo ująć to w słowa. Zadowolenie jest stanem ducha i ciała, kiedy jedno pozostaje z drugim w harmonii, nie ma między nimi rozdźwięku. Duch jest spokojny, ciało również, i wystarczają sobie wzajemnie. Natomiast szczęście to coś ulotnego… zdarza się może raz w życiu… i przypomina ekstazę.”
“– A więc naprawdę można stać się kimś innym. – Ja przekonałem się, że tak.”
“Chmury za chmurami, wschodzące nad widnokręgiem, patrzące płowymi brzegami na Sowiróg i na ziemię. Ani gradu, ani grzmotu, ani deszczu, tylko milcząca ściana obrzeżona słońcem. Zboże rosło, jagody dojrzewały, ale w niedzielę ludzie z Sowirogu w zamyśleniu przesypywali kłosy w ręku i spoglądali z piaszczystych pagórków na szare dachy, nad którymi unosił się dym z kominów. Już raz tak było, pamiętali dobrze. Czyżby znowu, i ile razy jeszcze? Dlaczego Bóg oddał los w ręce ludzi, w ręce niewielu ludzi? Dlaczego nie w ręce pastora lub lekarza, którzy wiedzą, co to śmierć, a jeszcze więcej, co to życie? Dzwony obwieszczały wieczór, a oni zdejmowali czapki i słuchali, aż przebrzmiał ostatni ton. Na wschodzie niebo pociemniało nad lasami, tam znowu ogień się rozpali. Wiedzieli już o tym.”