“Bane heroicznie zapanował nad sobą, uśmiechnął się i podał mu koszulkę. - Przepraszam za beznadziejną randkę – wymamrotał Alec. - O czym ty mówisz? Jest fantastycznie. Jesteś tu zaledwie od dziesięciu minut, a ja już zdjąłem z ciebie połowę ubrań.”