“- Tak, Sam, ale teraz nie jest właściwy moment. Lada chwila zaczną przychodzić goście. Gdybyś między pierwszym daniem a drugim zdołał się powstrzymać od przerzucania kogokolwiek z nich przez ramię, byłabym wdzięczna. Była to straszliwa przygana jak na zwykłe delikatne standardy Sybil. Vimes zareagował tak jak każdy rozsądny mąż, to znaczy dynamicznie nie zrobił nic.”