“Przed oczami miał Luizę. W czarnej sukience i kozakach, z rozpuszczonymi włosami i idealnym makijażem. W marynarce i spodniach, kołyszących się na wysokich szpilkach. W leginsach i bluzie, niepomalowaną i nieuczesaną, po ciężkiej zmianie w klubie. Co tu ukrywać, był zachwycony w każdej sytuacji.”