“- Przepraszam, ale dlaczego powiedziała mi pani "Dzień dobry"? - Dlatego, że nie jestem tutejsza - odparła. - Naprawdę? -spytałem zbity z tropu. - Przyjechałam rano z Pragi do córki i zięcia - wyjaśniła rzeczowo. - No ale skoro pani nie jest tutejsza - nie dawałem za wygraną - to po co pani mówi ludziom "Dzień dobry"? - No bo ja własnie chcę być tutejsza.”