Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pianka", znaleziono 57

„Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło”.
Pozwól mu pokochać Cię taką, jaka jesteś.
Nie sądziłem, że usłyszę te słowa, lecz gdy padły... zrozumiałem, że naprawdę wróciłem. Po długim pobycie w piekle na ziemi - wróciłem.
Życie ze mną nigdy nie będzie normalne. Mam zbyt wiele demonów (...).
- Zrobiłam coś nie tak? (...)
- Nie. Nie ty (...).
- Więc kto?! (...)
- Przeszłość.
Zaangażowałam się w ten reportaż, ale przede wszystkim zaangażowałam się w ciebie... Jako człowieka, a nie temat mojego projektu.
To dziwne, ale pomyślałam, że... ja też byłam więźniem - swoich złych decyzji.
Myślisz, że jesteś w stanie uleczyć uczuciami człowieka, który ma tak wiele demonów?
Połasiliśmy się na stare teksty, które wypada powiedzieć, ale przecież żadne z nas nie zamierzało się do tego zastosować (...).
Zbyt wiele razy zadawałem ciosy, przez które smutniała. Broniąc samego siebie, raniłem ją, a tymczasem ona pozwoliła mi uwierzyć, że akceptuje mnie z wszystkimi moimi wadami (...).
Trafił za kraty z dnia na dzień, wyrwany z życia, jakie znał i które w zasadzie dopiero zaczynał budować. Nikt go nie słuchał, nikt nie próbował pomóc... Jego krzyk był niesłyszalny.
Dotarło do mnie, że ja i Kamil Przybora mamy ze sobą coś wspólnego. On marzył o wolności, która pozwoli mu wyjść na ulicę i nie napotkać nieprzychylnych spojrzeń, nie słuchać obelżywych słów pod swoim adresem i żyć tak, jakby dostał od losu jeszcze jedną szansę. I ja również marzyłam o wolności. Tej najprostszej. Marzyłam też o miłości. Bo każdy człowiek tego właśnie pragnie. Kochać i być kochanym
𝑱𝒆𝒔𝒕𝒆𝒔𝒎𝒚 𝒔𝒖𝒎𝒂 𝒄𝒉𝒘𝒊𝒍, 𝒌𝒕𝒐𝒓𝒆 𝒅𝒂𝒋𝒂 𝒏𝒂𝒎 𝒓𝒂𝒅𝒐𝒔𝒄. 𝑰 𝒕𝒚𝒄𝒉, 𝒌𝒕𝒐𝒓𝒆 𝒛𝒎𝒊𝒆𝒏𝒊𝒂𝒋𝒂 𝒄𝒂𝒍𝒆 𝒏𝒂𝒔𝒛𝒆 𝒛𝒚𝒄𝒊𝒆. 𝑰 𝒘𝒚𝒃𝒐𝒓𝒂𝒎𝒊 𝒑𝒐𝒑𝒚𝒄𝒉𝒂𝒋𝒂𝒄𝒚𝒎𝒊 𝒏𝒂𝒔 𝒏𝒂𝒑𝒓𝒛𝒐𝒅 𝒍𝒖𝒃 𝒑𝒓𝒐𝒘𝒂𝒅𝒛𝒂𝒄𝒚𝒎𝒊 𝒅𝒐 𝒛𝒈𝒖𝒃𝒚
(...) nic nie jest nam dane na zawsze i w pewnych warunkach coś zupełnie zwyczajnego zaczynamy postrzegać jako jedno z najwspanialszych udogodnień.
Żyłam z dnia na dzień, jednocześnie nie przeżywając prawdziwie i emocjonalnie ani jednego dnia.
- A marzenia, które nosisz w sobie teraz? (...)
- Żenujące. (...)
- Żadne marzenia nie są żenujące, pamiętaj o tym.
Plany i postanowienia swoje, a życie swoje. To ono wszystko weryfikuje.
Dopóki żyjemy, nic nie jest ostateczne. Pamiętaj o tym.
Uczucia są czasem tak silne, że nie da się z nimi walczyć.
No mniejsza.
Trzymajmy się myśli, że najseksowniejszym elementem kobiecego ciała jest mózg. Inaczej
zaawansowany cellulitis w górnej partii ud, który było mi dane odziedziczyć bez własnego weń
wkładu, byłby czymś nie do zniesienia.
Jeszcze chwilę temu było mi naprawdę głupio, jednak te słowa jak zapalnik spowodowały nagły
przypływ sił witalnych. To niezwykłe, jak jeden bodziec może zmobilizować cały organizm do
nagłego natarcia. A nie ma nic bardziej wybuchowego niż urażona kobieca duma.
– Szczęście czasem czeka za rogiem. Może i do ciebie się jeszcze uśmiechnie, bo o ile wiem, to nie
znalazłaś jeszcze swojego księcia – roześmiała się „serdecznie”.
– Bardzo mi miło, że się tak o mnie martwisz, ale za księcia dziękuję, bo już własna korona mi
trochę ciąży – odrzekłam równie serdecznym tonem.
Faceci są prości jak budowa cepa (...).
Obżarstwo to grzech i pokuta w jednym.
Tak to już jest, że gdy jest nam dobrze, czas zawsze jakby nieco przyśpiesza i nie idzie na
żadne kompromisy.
Czas, jemu trzeba zaufać.
Czas – akuszer, lekarz i grabarz, towarzysz każdego wydarzenia, przyjaciel, wróg i sędzia.
Najsprawiedliwszy sędzia, bo on nie daje taryfy ulgowej, nikomu.
To, co dla ciebie jest fikcją, dla mnie jest bardzo realne. Zresztą dla każdego człowieka życie kogoś innego to fikcja, rodzaj oglądanego teatru. Do momentu, gdy w nim bezpośrednio nie uczestniczymy lub nas nie dotyczy, nie różni się niczym od filmu czy powieści.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl