Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "polona tako", znaleziono 3

- Ja nie chrapię - obruszył się Horace.
Will uniósł brwi.
- Czyżby? - Zdziwił się. - W takim razie przepędź tę kolonie morsów, które nocują w naszym namiocie. Oczywiście, że chrapiesz.
Uczestnicy obu marszów przyglądali się im zafascynowani.
- Powinniśmy coś zrobić! — stwierdziła Angua w zaułku, gdzie kryli się strażnicy.
- Bo ja wiem… — odparł z wolna sierżant Colon. — Takie etniczne historie są zawsze bardzo delikatne.
- Można łatwo pogorszyć sytuację — dodał Nobby. — Strasznie wrażliwi są tacy typowi etnicy.
- Wrażliwi? Przecież oni próbują się pozabijać!
- To kwestia kulturowa — wyjaśnił żałośnie Colon. — Nie możemy przecież narzucać im norm naszej kultury. To byłby gatunkizm.
- Posłuchaj, Nobby. Masz za sobą karierę zawodowego żołnierza, prawda?
- Zgadza się, Fred.
- Ile razy spotkało cię niehonorowe wydalenie?
- Mnóstwo - oznajmił z dumą Nobby. - Ale robiłem sobie gorące okłady.
- Bywałeś na polach bitew, tak?
- Dziesiątkach.
Sierżant Colon pokiwał głową.
- Widziałeś zatem wiele ciał, kiedy pełniłeś posługę wobec padłych w boju...
Kapral Nobbs pokiwał głową. Obaj wiedzieli, że „posługa” polegała na zebraniu wszelkich osobistych i cennych drobiazgów oraz kradzieży butów. Na niejednym dalekim polu bitwy ostatnią rzeczą, jaką widział śmiertelnie ranny nieprzyjaciel, był kapral Nobby zbliżający się z workiem, nożem i wyrachowanym spojrzeniem.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl