“To samolubne, ale lepiej jest umrzeć, zanim umrą ci, których kochamy. Największym pokrzepieniem po ich stracie jest pomyśleć, że los pozwolił im przynajmniej uniknąć patrzenia na naszą śmierć. To marna pociecha, ale zawsze. Jeżeli ktoś naprawdę nas kocha, woli umrzeć przed nami. To piękne i egoistyczne.”
“– Connor ci na to nie pozwoli. – Mary była przekonana o słuszności swoich słów. – Dlatego
właśnie ja nie mogłam zgodzić się na opiekę nad Lily. Wiedziałam, jak by zareagował, gdyby
się dowiedział.
– Teraz zna już całą prawdę, więc ten aspekt sprawy nam odpada – powiedziała synowa
z nutą cynizmu w głosie, rzucając teściowej wymowne spojrzenie. – Nie mogłam wam
powiedzieć… – Mary tak bardzo chciała, by dziewczyna ją zrozumiała. – Wiedziałam, jak
bardzo to by zraniło mojego syna. Nie mogłam ryzykować. – I na co ci to było? Prawda
prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw.”