Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "prawda lecz i ostoi", znaleziono 3

Talenty to dobro deficytowe i dlatego muszą być rozdzielane - nie wiem przez kogo - jak kiedyś w Polsce mięso na kartki. Pamiętasz przecież jak to było, prawda? Niektórzy dostali polędwicę, inni kawałek schabu, kilku podroby, a większości ludzi w kolejce kazano przyjść innym razem. Ty dostałeś nie to, co chciałeś, ale nie odszedłeś przecież z pustymi rękami.
Daniel siedział przy metalowym stole w pokoju przesłuchań. Zdążył dotrzeć na komendę dosłownie w ostatniej chwili. Kiedy przyszedł, Strzałkowska akurat była w toalecie. Może i dobrze. Chciał co prawda z nią porozmawiać, ale w pracy nie było warunków. No i nie był teraz w nastroju. Głównie przez esemesa, którego dostał od Weroniki.
Jeszcze do niedawna Kowalsky pokładał wielkie nadzieje w prezydencie Trumpie, głosowało na niego zresztą trzy czwarte hrabstwa Karnes, ale im więcej czasu mijało od objęcia przez niego urzędu, tym bardziej Kowalsky był przekonany, że nowy prezydent niewiele zdziała, gdyż jego radykalizm osłabł wraz z przeprowadzką do Białego Domu. Udało się, co prawda, wybudować gdzieniegdzie płot oddzielający Teksas od barbarzyńskich meksykańskich hord, jednak to za mało. Kowalsky wiedział, co należy zrobić. Kogo wsadzić do więzień i za co. Kogo powiesić, a komu umorzyć postępowanie. Gdyby tylko dostał władzę na rok, może nawet na miesiąc, po kilku tygodniach przywróciłby spokój, ład i porządek. Ameryka znowu byłaby wielka i wspaniała.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl