“Szkolna chemia przekazuje głównie wiedzę negatywną. Dowiadujemy się, że nie może istnieć kamień filozoficzny i że atom węgla może się połączyć z czterema atomami wodoru, ale z siedmioma czy dziewięcioma już nie. Pytanie: "Kiedy mi się to przyda w życiu?" jest właściwie całkiem zasadne.”
“Między piętnastym a osiemnastym rokiem życia mają na koncie po sześć, siedem nieudanych związków i początki nerwicy albo depresji, bo ich życie szkolne przypomina bardziej zapierdol w korpo niż to, co my pamiętamy ze szkoły. Jak zaczynałam z nimi rozmawiać, to czasem miałam wrażenie, że oni więcej przeżyli niż ja. ”