Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "slask bez dalej", znaleziono 2

Na wskroś mnie przenika obraz twój widziany we śnie,
Ale w dal odpływa rychło i ginie niewcześnie.
To tęsknota sercu memu przybliża cię właśnie.
Ale czemuż blask spojrzenia twojego mi gaśnie?
O, nie odchodź - tyś jest przecież światłem mego oka -
Gdyś daleko ode mnie, wszystko tonie w mrokach.
Na czubku buta usiadł mi motyl z rodziny rusałek. „Pokrzywnik czy osetnik?” – zastanawiałem się, bo zawsze miałem kłopot z ich rozróżnieniem. Ogarnęła mnie senność. Siedziałem coraz bardziej otępiały w zielonym cieniu buka, oparty o jego stuletni pień, w cieple lipcowego popołudnia, czułem z bliska zapach suchych liści, wilgotnego mchu, igliwia i próchnicy. Słuchałem wrzaskliwego śpiewu zięby tuż nad głową i bardziej subtelnego pogwizdywania kosa kawałek dalej.
Kiedy się obudziłem, wciąż było ciepłe, dosyć jasne popołudnie, chociaż pożółkłe, z domieszką oranżu i czerwieni, chylące się ku wieczorowi. Korony drzew płonęły w żółtopomarańczowym blasku, podczas gdy pnie wygaszał cień. Zmęczenie minęło, byłem rześki. Nabrałem sił niczym Anteusz po zetknięciu z matką-ziemią. Co prawda, musiałem jej dotknąć najmniej mityczną częścią ciała.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl