“Strasznie było tak iść mostem, który chwiał się i huśtał, a w dole pod sobą widzieć niemal całe Kaszuby pogrążone w jesiennym śnie, w kołderce z rudych liści i siwych mgieł.”
“Wybierzcie jeszcze raz. Kiedy odpływałem w sen - dosłownie - takie właśnie słowa majaczyły mi w umyśle. Wybierz jeszcze raz. Zrozumiałem. Wybrałem Eneę i życie u jej boku. Wierzę, że ona wybrała mnie. Jutro znów ja wybiorę ją, a ona mnie, i pojutrze, i później - w każdej godzinie na nowo. Wybierz jeszcze raz. Tak. Właśnie tak.”