“Ola zaczęła niespokojnie się wiercić. Zorientowała się, że wplątała się w coś, co zaczynało ją przerastać. Nie mogła przewidzieć skali niebezpieczeństwa. Czuła się bezradna, nie mogąc wrócić do domu, gdzie nie jest już bezpieczna. Nie mogła też zadzwonić do Agnieszki, bo i ona mogłaby poczuć się zagrożona, a to ostatnie, czego życzyła najlepszej przyjaciółce.”